Krzysztof Gonciarz, znany polski YouTuber i twórca, nie przestaje zaskakiwać. Właśnie ogłosił, że wydał płytę z muzyką, która w limitowanej ilości dostępna jest na fizycznych krążkach CD. „Tokio 24 – soundtrack” dostępna jest też na platformach streamingowych.
Kanał Krzysztofa Gonciarza w serwisie YouTube obserwuje ponad 905 tys. odbiorców. Twórca treści umiejętnie korzysta z zainteresowania swoją osobą. Udało mu się wydać już trzy książki – „Wybuchające Beczki – zrozumieć gry wideo”, „U Mad? The Internet’s Guide to Idiots” oraz „WebShows: Sekrety Wideo w Internecie”.
Latem w Krakowie odbyła się zaś audio-wizualna wystawa „Tokio 24”, która w ciekawy sposób ilustruje codzienne życie miasta.
Wystawę można było odwiedzać od 12 lipca do 29 września w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
Joanna Tracewicz tak pisała o wizycie w muzeum:
Gonciarz to twórca (trudno myśleć o nim jak „tylko” o youtuberze), który świetnie myśli obrazami i ma duszę obserwatora. (…) potrafi przenieść do swoich wideo specyfikę, esencję danej przestrzeni.
Teraz do listy osiągnięć polskiego twórcy treści możemy dodać także wydawcę muzyki.
„To wszystko jest po to, żeby Krzysztof Gonciarz trafił na Spotify“ – śmieje się w niedawnym wideo na swoim kanale.
Płyta wydana przez Gonciarza to ścieżka dźwiękowa wystawy „Tokio 24”. Do jej stworzenia mężczyzna zaprosił grupę polskich artystów: producentów: Pawbeats (Marcin Pawłowski), Macieja Kuleszę, Arkadiusza Reikowskiego, duet Krakowitz (Piotr Figiel i Dominik Gawroński) oraz Wojtka Urbańskiego w duecie z Michałem Bąkiem.
Efektem tych prac jest pięć utworów instrumentalnych, które towarzyszyły przedstawionemu w Muzeum materiałowi wideo.