REKLAMA

Dlaczego Książulo odrzucił propozycję walki we freak fightach? Stawka była gigantyczna

Książulo zdradził, że również on znalazł się w gronie influencerów, którym zaproponowano walkę we freak fightach. Choć stawka była zaporowa, nie przyjął on oferty. Dlaczego?

ksiazulo propozycja walki freak fight milion zlotych
REKLAMA

W swoim najnowszym filmie Książulo, który nie pojawia się w żadnych innych mediach prócz swojego kanału na YouTubie, postanowił odpowiedzieć na kilka pytań swoich widzów w krótkim Q&A. YouTuber, który przebywa obecnie w Stanach, opowiedział o tym, dlaczego nie przyjął zaproszenia od Kanału Zero, a także od innych dużych serwisów, stacji radiowych i telewizji.

Wypowiedział się na temat współprac i największych ofert reklamowych, które odrzucił - okazało się, że Książulo z większości z nich rezygnuje, twierdząc, że lepiej robić mniej współprac, ponieważ wpływa to mocno na autentyczność i wizerunek. Podkreślił, że choć pisały do niego już tak popularne sieci jak McDonald's czy Pizza Hut, nie zamierza współpracować z lokalami gastronomicznymi.

REKLAMA

Książulo odrzucił propozycję walki we freak fightach. Stawka była zaporowa

Youtuber postanowił odpowiedzieć także na pytanie o freak fight: "Czy zawalczysz kiedyś na Fame MMA albo w innych freakowych federacjach?" - napisał jeden z użytkowników. Książulo zdradził, że niejednokrotnie otrzymywał już propozycje, by pojawić się w oktagonie, lecz za każdym razem odmawiał:

Wielokrotnie dostawałem propozycje walk od różnych freakowych federacji i na żadną nigdy nie przystałem. Po prostu nie chcę walczyć. Nie wiem, wydaje mi się, że to totalnie nie mój klimat. I też ludzie myślą, że dla takiego kogoś jak ja, dla youtubera, influencera czy tam kogokolwiek, kto działa w necie i ma jakiś zasięg, zaproszenie do walki albo kontrakt z taką federacją to jest jakieś spełnienie marzeń. Uważam, że totalnie tak nie jest, przynajmniej w moim wypadku

- powiedział.

Książulo stwierdził, że jest zadowolony ze swoim wyników w związku z zasięgami i zarobkami z YouTube'a i nie chce przepychać się na konferencjach. Odpowiadając na poprzednie pytanie, zdradził, jaką stawkę otrzymał w zamian za udział w walce:

No i tutaj pojawia się odpowiedź na poprzednie pytanie. Najpotężniejsza oferta reklamowa, którą odrzuciłeś to, no to właśnie walka. Pierwsza kwota, którą mi zaproponowano za jedną walkę, to jest milion złotych, ale nawet nie kontynuowałem rozmowy. Podejrzewam, że można by było tę kwotę jeszcze negocjować na większą, ale nawet tego nie robiłem. Dostałem pytanie, czy walczę za milion, czy w ogóle nie mamy o czym gadać, więc napisałem, że nie mamy o czym gadać

- podsumował.

O Książulu przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Książulo - Q&A
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA