REKLAMA

Zmierzch złotej ery seriali na bazie komiksów. Legion skończy się na 3. sezonie

Ze smutkiem przyjąłem wiadomość, że 3. sezon serialu „Legion” będzie ostatnim. Ta nietypowa produkcja na bazie komiksów to coś więcej niż tylko kolejny serial o superbohaterze. A na horyzoncie nadal nie widać następcy.

najlepsze seriale superbohaterskie 2018 legion 2 sezon
REKLAMA
REKLAMA

„Legion”, którego pierwszy odcinek trafił na antenę telewizji Fox w styczniu 2017 roku, okazał się nie kolejnym serialem o superbohaterze, a małym dziełem sztuki. Noah Hawley, który odpowiada m.in. za fenomenalne serialowe „Fargo”, oświadczył jednak, że w tym roku skończy snuć opowieść o losach Davida Hallera.

Twórcy przekonują, że od samego początku „Legion” był rozpisany na 3 sezony.

Kupuję zresztą to wytłumaczenie. Noah Hawley dał się poznać jako showrunner, który nie lubi spędzać więcej niż kilku lat nad jednym projektem. Spytany o przyszłość serialu na bazie komiksów X-Men powiedział zresztą mądrą rzecz: to zakończenia nadają historiom znaczenie.

legion 2 sezon 4 class="wp-image-144924"

Pierwszy sezon opowieści o Davidzie przedstawił nam bohatera, a drugi wywrócił nasze postrzeganie jego i jego świata do góry nogami. Trzecia seria będzie klamrą, która zepnie tę historię w spójną całość. Nic jednak nie poradzę na to, że chciałbym, aby ten serial trwał i trwał.

„Legion” był w końcu jednym z najlepszych seriali na bazie komiksów w historii.

Do stworzenia go Fox nie potrzebował zresztą budżetu „Gry o tron” i efektów specjalnych rodem z kolejnych części „Gwiezdnych wojen”. By porwać widzów wystarczyły zakręcony jak Zając Marcowy scenariusz, fenomenalna gra aktorska, nieoczywista ścieżka dźwiękowa i niebanalna praca kamery.

Pomógł fakt, że „Legion” żyje własnym życiem. Tak jak „The Gifted” - drugi serial telewizji Fox na licencji Marvela - osadzony jest w swoim własnym uniwersum (i dlatego mam mieszane uczucia co do faktu, że jednak pojawi się w nim Charles Xavier, którego jak się dzisiaj okazało zagra Harry Lloyd).

Nie jest to w dodatku jedyny świetny serial o superbohaterach, który żegnamy.

„Legion” jest świetny, ale to serial niszowy. Nie on jeden jednak znika na oczach widzów niczym Peter Parker na Tytanie w objęciach Tony’ego Starka. Marvel i Netflix biorą rozwód, a ofiarą konfliktu interesów padli właśnie superbohaterowie.

marvel studios logo avengers endgame koniec gry class="wp-image-249220"

Najpierw do kosza poszedł „Iron Fist”, potem „Luke Cage”. Nie ostał się nawet „Daredevil”, najlepiej oceniany serial o superbohaterach w historii. Trudno uwierzyć, by „Punisher” doczekał się kolejnego sezonu, a „Jessica Jones” najpewniej skończy się na trzecim.

A do tego lada moment pożegnamy nieszablonowe „Gotham”, które tak jak „Legion” wydaje telewizja Fox.

Na tym nie koniec. „Arrowverse” z przyległościami zaczyna już zjadać własny ogon, „Krypton” powinien został ubity, zanim złoży jaja, a „The Gifted” nigdy specjalnie się wśród widzów nie przyjęło. Nie wierzę też, by kolejny sezon „Agentów T.A.R.C.Z.Y.” to było coś więcej, niż łabędzi śpiew.

Marvelowi zostają tylko „The Runaways” i „Cloak & Dagger”. Za moment się okaże, że po klęske urodzaju i kilkunastu produkcjach rocznie zatęsknimy za serialami na bazie komiksów. Oba największe wydawnictwa, czyli Marvel i DC, wystrzelały się zresztą ze swoich najlepszych bohaterów.

Oczywiście możliwe, że pochopnie stawiam na tej gałęzi telewizyjnej rozrywki krzyżyk.

Titans” był miłym powiewem świeżości, a Disney planuje otworzyć w tym roku własną platformę VOD. Na start pojawią się produkcje o superbohaterach, gdzie w głównych rolach wystąpią aktorzy rodem z filmów. Gwiazdami seriali mają być odtwórcy ról Lokiego, Scarlett Witch, Winter Soldiera i War Machine’a.

titans sezon 2 class="wp-image-247240"
REKLAMA

Trudno mi jednak zachować entuzjazm. Serwis wideo na żądanie Disney Plus, podobnie jak filmy Marvela, kierowany jest do widza w każdym wieku. Najlepsze seriale na podstawie komiksów nie miały tych ograniczeń. Ich twórcy mogli bawić się formą i tworzyć opowieść kierowaną do starszego widza.

Mam jednak nadzieję, że się mylę, a „Legion” prędzej czy później doczeka się następcy. W końcu przed jego premierą też się nie zapowiadało, że okaże się tak świetny. Kto wie - może kolejnym hitem będzie „Pennyworth”, czyli serial o przeszłości Alfreda, lokaja Bruce’a Wayne’a? Czas pokaże.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA