REKLAMA

Malcolm XD w formie. Podczas lektury jego nowej książki płakałam ze śmiechu

Badania Instytutu Wiedzy Bezużytecznej wykazują, że podczas jednej minuty śmiechu człowiek spala od 10 do 12 kcal. Dzięki temu po seansie serialu "Emigracja XD" wcisnęłam się w spodnie w rozmiarze mniejszym niż zwykle, a po przeczytaniu "Eskapady" mogę już zmienić branżę i z dziennikarstwa przerzucić się na modeling. Jeśli myśleliście, że twórczość Malcolma XD już niczym was nie zaskoczy, legenda polskiego internetu zakasała rękawy i powiedziała: "Potrzymaj mi piwo".

eskapada malcolm xd recenzja ksiazki
REKLAMA

W swojej biblioteczce mam sporo książek, które mogłabym zrecenzować i zatytułować: "Jeśli macie w tym roku przeczytać jedną powieść, niech to będzie właśnie ta. Jest świetna". I naprawdę, bez ściemy, jest tak. Haczyk polega na tym, że nie wszyscy lubią kryminały, biografie, reportaże czy obyczajówki, więc ktoś może mi później zarzucić, że swoje ostatnie zaskórniaki wydał na coś, co w ogóle mu się nie podobało (żadnych listów od fanów z pogróżkami jeszcze na szczęście nie dostałam, ale skoro już o recenzjach mowa, to publikujemy ich w tym serwisie całkiem sporo).

REKLAMA

A gdyby tak istniała książka dla wszystkich (nie mam tu na myśli "publikacji" Jelly Frucika odpowiedniej dla osób od 0 do 100 lat)? Nawet dla tych, których w całym dorosłym życiu najbardziej wciągnęła lektura instrukcji do skręcania przeklętych mebli z Ikei albo pralki (no bo wiadomo, że jak coś pierdyknie w najmniej odpowiednim momencie, czytaj: kiedy akurat kilka dni przed wyjazdem przypomni wam się, że w koszu czeka jeszcze sterta prania, to warto najpierw zagłębić się w lekturę, zanim połowa waszej wypłaty zostanie w kilka minut roztrwoniona i przekazana panu Zenkowi, który najpierw skomentuje "kto to panu tak...", a potem włączy, wyłączy i po krzyku)? No to po tym przydługim, z życia wziętym wstępie, mówię wam, że takowa książka istnieje. I nie jest ona instrukcją.

Eskapada - recenzja nowej książki Malcolma XD

Panu Zenkowi (imię zmienione, a podobieństwa do osób i miejsc są przypadkowe) oczywiście bardzo dziękuję - pralka hula jak złoto, podobno pierwszy raz od dwóch lat, bo wcześniej ktoś serio mi ją..., nie zacytuję, nieudolnie podłączył. Ale mój przypał z pralką nijak się ma do przypałów, które przeżywają bohaterowie książki "Malcolma XD". Do tej pory mieliśmy okazję rechotać ze śmiechu przy "Pastrami", "Kronikach koronawirusowych", "Edukacji" czy "Emigracji", natomiast od kilku dni do kolekcji dzieł najbardziej nieznanego człowieka w Polsce dołączyła "Eskapada", która ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. I jest to, moi drodzy, pozycja wybitna.

Po szalonych perypetiach poprzednich książek, tym razem Malcolm i Stomil zostają wrzuceni w wir dorosłego życia, co oznacza, że będą musieli się przełamać w wielu kwestiach - można to porównać do sytuacji, kiedy po raz pierwszy w wieku 29 lat umawiacie się do dentysty bez pomocy mamy. To również czas na znalezienie pierwszej pełnoprawnej pracy - w ich przypadku jest to przeprowadzanie audytów, czyli jeżdżenie w różne egzotyczne miejsca, takie jak Bruksela, Kłajpeda czy Kraków (dwukrotnie). Trzeba przyznać, że chociaż umieją się zakręcić się w prestiżowym towarzystwie i balować za przyznaną im dietę, to jako przedstawiciele firmy audytowej nie unikną niestety przypałowych sytuacji i nieoczekiwanych spotkań dawnymi znajomych sprzed lat, na których wcale nie chcieliby się natknąć.

 class="wp-image-2648434" width="506" height="720"

Co tu dużo mówić, podczas lektury "Eskapady" naprawdę popłakałam się ze śmiechu. Mogą to potwierdzić losowi ludzie, których już pewnie nigdy nie spotkam, bo książkę czytałam w pobliskim parku, aż zastał mnie wieczór. Jest napisana lekko, zgrabnie przyjemnie i humorystycznie. Mimo że składa się z kilku odrębnych historii, to w tle można zaobserwować ciągłość wydarzeń związanych z życiem Malcolma, Stomila oraz ich rodzin. To także okazja, by lepiej poznać przyjaciela głównego bohatera i zagłębić się nieco w jego przeszłość. W "Eskapadzie", w znamiennej dla Malcolma formie, zostaje poruszony również temat Unii Europejskiej, postrzeganie Polaków-cebu..., to znaczy naszych rodaków w Polsce i za granicą, a także stereotypów osób innej narodowości.

"Eskapada" to książka na dwa wieczory. Po pierwsze dlatego, że jest napisana w taki sposób, że szybko się ją czyta dzięki krótkim rozdziałom, a po drugie - jest tak wciągająca, że nie chce się jej kończyć. Ci, którzy mieli styczność z publikacjami Malcolma XD już wcześniej, znają doskonale jego karykaturalny, przerysowany i nieco wyolbrzymiony sposób przedstawiana pewnych sytuacji, co z pewnością przypadnie do gustu fanom autora. Ja jestem zachwycona, bawiłam się wybitnie i nie mogę doczekać się serialu.

Kup książkę Ekapada Malcolma XD
Empik
Eskapada
Empik
Oglądaj serial Emigracja XD w Canal+ online
CANAL+
Emigracja XD
CANAL+
REKLAMA

O Malcolmie XD czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA