Niemałe zdziwienie wywołała nominacja do Złotych Globów filmu "Marsjanin" w kategorii najlepsza komedia lub musical. Produkcja, która ostatecznie zdobyła statuetkę, została zestawiona z takimi obrazami jak "Joy", "Wykolejona", "Agentka" i "The Big Short". Cóż, okazuje się, że w Hollywood nie mogą się mylić, a "Marsjanin" rzeczywiście może być potraktowany jak komedia.
!["Marsjanin" najlepszą komedią 2015 roku? To możliwe!](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F09%2Fmarsjanin-640x280.jpg&w=1200&q=75)
W Sieci pojawiło się wideo z fragmentami filmu "Marsjanin". Choć wydaje się to niemożliwe, wystarczyło podłożyć śmiech z offu i produkcja w reżyserii Ridleya Scotta rzeczywiście potrafi rozśmieszyć. Materiał bawi na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, do roześmiania zmuszają nas odgłosy rodem z sitcomów. Po drugie, w myśl zasady: "tak głupie, że aż śmieszne" potrafi rozbawić wszystko. A po trzecie, satyryczne podejście do decyzji Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, które co roku przyznaje wspomnianą nagrodę filmową, jest naprawdę celne. Zresztą, możecie poniżej sprawdzić to sami.
"Marsjanin" i rola Matta Damona rzeczywiście mogły podczas seansu niejednokrotnie rozbawić, ale traktowanie tego filmu jak komedii to gruba przesada, zwłaszcza kiedy porównamy go z wymienionymi powyżej dziełami, takimi jak "Wykolejona" czy "Agentka". Obraz Ridleya Scotta to opowieść z akcentami humorystycznymi, ale nie pozbawiona przecież dramatycznych i wzruszających momentów. Chociaż powyższe wideo szczerze mnie rozśmieszyło, zdecydowanie wolę potraktować "Marsjanina" na serio.