Martyna Kaczmarek tłumaczy się z własnej, szkodliwej reklamy. Tak się kończy promocja suplementów diety
Martyna Kaczmarek zareklamowała suplementy diety. Na tym samym nagraniu, które zachwalało ich cudowne właściwości, znalazł się jednak napis, głoszący, że modelka nie cierpi już na ataki paniki. Na szkodliwą reklamę uwagę zwróciło wiele obserwatorów Martyny, która następnego dnia opublikowała sprostowanie.
Kolejna nauczka dla tych influencerów, którzy podejmują współprace z markami, produkującymi przeróżne diety cud, kolagen, olejki czy suplementy diety. Kolejna, bo jedną głośną wpadkę zaliczyła już w zeszłym roku Red Lipstick Monster, youtuberka i makijażowa guru, która zmuszona była zamknąć swoją firmę, gdzie, pod szyldem self-care, oferowała olejki CBD, które przedstawiła tak, jakby były lekarstwem na wszystkie choroby psychiczne.
Tym razem, na wzór Red Lipstick Monster, pewne suplementy diety zareklamowała Martyna Kaczmarek, była uczestniczka programu "Top Model" i influencerka, która dosyć niezgrabnie ubrała w słowa slogan reklamy, którym chciała przekazać, że dzięki suplementom nie cierpi już na ataki paniki.
Martyna Kaczmarek zareklamowała suplementy diety. Zasugerowała, że dzięki nim już prawie nie ma ataków paniki
Gdyby Martyna po prostu zareklamowała suplementy diety, co mimo wszystko i tak jest wątpliwe, nikt zapewne nie zwróciłby uwagi na reklamę i przeklikałby po prostu jej relacje. Uwagę obserwatorów przykuł jednak napis: "Nie mam już prawie w ogóle ataków paniki", co mogłoby sugerować, że to właśnie dzięki magicznym kapsułkom modelka przestała już cierpieć na ataki paniki.
Do sprawy odniosła się Malwina Łapińska, feministka i aktywistka, która zwróciła uwagę na szkodliwość reklamy autorstwa Martyny, podkreślając, że w przypadku wystąpienia ataków paniki, należy skonsultować się ze specjalistą, a nie podejmować leczenie za pomocą suplementów diety. Udostępniła także swój post, w którym tłumaczy, jak ważną rolę odgrywają influencerzy w życiu swoich młodych fanów, przez pryzmat reklamy suplementów diety przez Dominika Rupińskiego.
Martyna nie pozostawiła zamieszania bez odpowiedzi, udostępniając na swoim Instagramie sprostowanie, dotyczące wątpliwej reklamy, wyjaśniając przebieg swojej choroby oraz aspekty związane z jej leczeniem:
Pamiętajcie, że suplementy stanowią uzupełnienie diety, a w przypadku wszelkich chorób należy skonsultować się z lekarzem przed ich przyjmowaniem
- podsumowała modelka.