Polskie seriale mają się coraz lepiej. "Matka" wgniata w fotel od pierwszych odcinków
Po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków serialu "Matka" od Polsat Box Go stwierdzam, że polski rynek produkcji odcinkowych w istocie ma się coraz lepiej. Ten thriller psychologiczny według pomysłu Igora Brejdyganta i w reżyserii Piotra Trzaskalskiego już teraz wciąga i trzyma w napięciu. Oby tak dalej.
Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
Agnieszka (w tej roli Olga Bołądź), czyli tytułowa "Matka", to dziennikarka śledcza, która próbuje pogodzić się z samobójczą śmiercią syna. Kilka lat po tragedii jej mąż, Jacek (Łukasz Simlat), dostaje propozycję pracy za granicą - małżeństwo dostrzega w tym idealną szansę na przeprowadzkę i otwarcie nowego rozdziału w życiu. Zanim jednak do tego dojdzie, Agnieszka otrzyma dziwną prośbę od Rafała Wodzińskiego - mężczyzny, który odsiaduje wyrok za morderstwo, a swego czasu był bohaterem reportażów dziennikarki.
Więzień prosi ją o pomoc w... rozwikłaniu kryminalnej zagadki. Jak możecie się domyślać, Agnieszka zaangażuje się w tę pozornie zamkniętą sprawę, która okaże się być bardziej złożona, niż mogło się wydawać. Gdy okaże się, że zabójstwo, o które oskarżono Rafała, jest powiązane ze śmiercią syna bohaterki, ta zacznie obsesyjnie poszukiwać sprawców, rezygnując z wyjazdu z kraju.
Matka: recenzja serialu Polsat Box Go
Cieszy mnie, że na rodzimym serialowym rynku dzieje się coraz więcej - twórcy produkcji odcinkowych coraz chętniej wybiegają poza ramy klasycznych kryminałów i obyczajów (bo to właśnie po te gatunki najczęściej sięga nasza telewizja; w kinie są to jeszcze komedie romantyczne). Gdy przy okazji twórcy starają się dorzucić do swojej opowieści jakiś ciekawy komentarz, seans nabiera rumieńców. Fajnie, że dzieje się tak coraz częściej. Na przykład właśnie w "Matce".
Zgodnie z obietnicą, serial - poza budową angażującej i trzymającej w napięciu historii, która wciąga od pierwszych minut - pozwala sobie w nienachalny sposób skomentować kilka delikatnych społecznych problemów, również tych tabuizowanych. Twórcy wykazują się w tej sferze sporą wrażliwością. Wrażliwość to w ogóle jeden z najmocniejszych elementów tego serialu - czuć ją w sposobie pisania wątków, rozłożeniu scenariuszowych akcentów, a przede wszystkim: portretowaniu postaci. "Matka" to opowieść o kobiecie, która za wszelką cenę chce odkryć prawdę. Jak skwitował sam Igor Brejdygant, trudno o bardziej niebezpieczną osobę. To, z jakim zrozumieniem oddano dramat bohaterki, zasługuje na największe uznanie.
Dwa pierwsze epizody "Matki" zwiastują gęstniejącą z każdym kolejnym odcinkiem atmosferę i wciągającą, przejmującą opowieść, która chce powiedzieć nam coś na temat drugiego człowieka. Warto dać temu serialowi szansę.
Kolejne odcinki serialu "Matka" będą debiutować na Polsat Box Go co środę.