Minister Gliński chce, żeby koncerty wróciły na stadiony. Złożył już wniosek w tej sprawie
Minister kultury i dziedzictwa narodowego złożył wniosek, zgodnie z którym koncerty mogłyby wrócić na stadiony. Zasady obowiązujące podczas organizowanych na nich wydarzeń kulturalnych mają być takie same jak w przypadku imprez sportowych na tego typu obiektach.
![Koncerty Piotr Gliński](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2020%2F06%2Fkoncerty-koronawirus.jpg&w=1200&q=75)
Epidemia postawiła nasze życie na głowie. Powoli jednak już wracamy do względnej normalności. Bo chociaż rząd zniósł obostrzenia, wciąż należy zachowywać wszelkie środki ostrożności w życiu publicznym. Przed nami jeszcze długa droga do funkcjonowania, tak jak miało to miejsce przed pojawieniem się koronawirusa. Nie możemy więc odetchnąć z ulgą, ale być może niedługo będziemy mogli wziąć udział w koncertach na stadionach oraz imprezach plenerowych bez dotychczasowego ograniczenia liczby uczestników.
Zgodnie z obowiązującymi aktualnie ograniczeniami imprezy kulturalne, w tym koncerty, mogą odbywać się w pomieszczeniach, amfiteatrach, muszlach koncertowych czy na świeżym powietrzu.
Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawiła się dzisiaj informacja, że Piotr Gliński złożył już wniosek, aby poszerzyć możliwości organizacji imprez artystycznych i rozrywkowych. Minister wystąpił bowiem o nowelizację „Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” tak, żeby wydarzenia kulturalne odbywały się na stadionach zgodnie z wytycznymi dla imprez sportowych na tego typu obiektach. W takim wypadku na koncercie moglibyśmy zająć co czwarte miejsce i to w rzędach naprzemienne. Tym samym do naszej dyspozycji byłoby maksymalnie 25 proc. miejsc.
Dodatkowo zgodnie z zaproponowaną przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego nowelizacją od 17 lipca w imprezach plenerowych mogłoby brać udział więcej niż 150 osób. Miejsca dla publiczności musiałyby być zaznaczone znakami poziomymi, a na jednego uczestnika miałoby przypadać przynajmniej 5 metrów kwadratowych.
Jeśli nowelizacja dojdzie do skutku, uczestnicy wydarzeń będą musieli mieć zakryte usta i nos.
Nakaz noszenia maseczek wciąż będzie więc obowiązywał. Podobnie jak zakaz organizacji imprez w klubach nocnych i dyskotekach.