HelloSign - bo podpisywanie dokumentów może być proste
Podpisywanie się z zasady jest czynnością wykonywaną własnoręcznie i nowoczesne technologie na nic się tu nie zdają. Chyba, że skorzysta się z aplikacji, która w znaczący sposób ułatwia cyfryzację własnej sygnatury.
Przez internet można w zasadzie zrobić wszystko. Iść na zakupy, pracować, spędzać czas wolny. Przychodzi jednak moment, kiedy nawet najbardziej zatwardziali zwolennicy cyfryzacji muszą zrobić coś bez pomocy komputera. Jak choćby wydrukować umowę o pracę, podpisać ją i zanieść na pocztę. Okazuje się, że i to może być zautomatyzowane tak, żeby dokumenty zatwierdzić można było bez fizycznego trzymania ich w ręce.
HelloSign to wieloplatformowa aplikacja. Jest dostępna w wersji serwisu www, jako wtyczka do GMaila, a także aplikacja w systemie Android. Pozwala na zrobienie zdjęcia dowolnemu dokumentowi, opatrzenie go podpisem lub notatką i wysłanie przez internet. Oczywiście, ma też możliwość modyfikacji już gotowych plików.
Czy jest to rzeczywiście tak wygodne, jak brzmi? Wszystko zależy od potrzeb. Z pustego i Salomon nie naleje, więc przy kiepskim aparacie w smartfonie czy tablecie ciężko o odpowiednio dobre zdjęcie dokumentu. Naturalnie, problem rozwiązuje się, kiedy trzeba jedynie dodać podpis do istniejącego już w przestrzeni wirtualnej pisma czy podania. Wtedy schemat jest bajecznie prosty - pobieramy załącznik z e-maila, edytujemy jego zawartość w HelloSign i dodajemy do wiadomości zwrotnej. Bez poczty, bez drukowania i skanowania umowy.
Aplikacja zabezpiecza treści użytkowników przy wykorzystaniu 256 bitowego szyfrowania SSL. To w skrócie oznacza, że o swój podpis nie ma się co obawiać. Czas pokaże w jak wielkim stopniu zwolennicy nowoczesnych technologii zdecydują się zawierzyć poufności przesyłanych treści.
Dla wszystkich tych, którzy często muszą coś podpisywać, HelloSign może być narzędziem znacznie usprawniającym pracę. Trzeba jednak pamiętać, że pisanie palcem po ekranie może nie oddawać autentycznego wyglądu sygnatury. Do profesjonalnych zastosowań warto więc zaopatrzyć się w rysik.
Kolejny krok w stronę absolutnej cyfryzacji całego życia został poczyniony. Z drugiej strony, skoro żyjemy w Matriksie, cokolwiek nie zdaje nam się fizyczne i realne, jest i tak tylko ciągiem kodu zerojedynkowego.
Po lewej - ekran roboczy HelloSign, po prawej - wyjściowy plik PDF
