Krytycy i widzowie są zgodni: to najstraszniejszy horror tego roku. Niedługo pojawi się w Polsce
Mamy to! Do polskich kin wielkimi krokami zmierza prawdopodobnie najstraszniejszy horror tego roku. Tak wynika z zagranicznych recenzji "Mów do mnie", które potwierdzają opinie widzów w mediach społecznościowych. Wszyscy - naprawdę wszyscy - go zachwalają, a to przecież skromna produkcja z Australii.
Ryzykownie jest wprowadzać film do kin na tydzień po premierze tak wyczekiwanych i głośnych tytułów, jak "Barbie" i "Oppenheimer". Trudno ocenić, czy to akt niesamowitej odwagi, czy wyraz skrajnej głupoty, ale już jutro na amerykańskich ekranach zadebiutuje "Mów do mnie". W Polsce produkcja pojawi się nieco później, jednakże według pierwszych opinii krytyków, którzy mieli już okazję ją zobaczyć, jest na co czekać. I to bardzo.
Za "Mów do mnie" odpowiadają... youtuberzy. To bowiem pełnometrażowy debiut australijskich bliźniaków Danny'ego i Michaela Philippou, których kanał RackaRacka śledzi niemal 7 mln obserwujących z całego świata. Na udostępnianych tam treściach wygłupiają się, serwując fanom komiczno-przemocowe materiały. Na seansie nadchodzącego filmu, nikomu jednak nie będzie do śmiechu. Wszystko wskazuje na to, że dysponując minimalnym budżetem, zrealizowali najstraszniejszy horror tego roku.
Czytaj także:
Mów do mnie - najstraszniejszy film roku?
"Mów do mnie" opowiada o grupie przyjaciół, którzy za pomocą zabalsamowanej dłoni łączą się z zaświatami. Kiedy biorą ją do ręki i wypowiadają tytułowe słowa, demony przejmują władzę nad ich ciałami. Kontakt nie może jednak trwać dłużej niż 90 sekund. Jeden z bohaterów łamie tę zasadę, przez co życiu wszystkich zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Tak, wiem, że nie brzmi to najbardziej oryginalnie.
"Mów do mnie" globalnie zadebiutowało podczas tegorocznego festiwalu w Sundance, gdzie zwróciło uwagę przedstawicieli A24. A oni mają dobre oko. Ok, studio zaliczyło kilka wpadek, ale wciąż kojarzy się z kinem najwyższej jakości. Film braci Philippou to na ten moment najlepiej oceniany horror z katalogu wytwórni, co jest imponujące, biorąc pod uwagę, że do przebicia było "Dziedzictwo. Hereditary", "Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii", czy "Midsommar. W biały dzień".
Na agregatorze recenzji Rotten Tomatoes "Mów do mnie" może się aktualnie pochwalić wynikiem 96 proc. pozytywnych opinii. Krytycy zgodnie twierdzą, że to "niesamowicie przerażający" horror zbudowany na "klasycznych fundamentach". Zachwalają nie tylko fabułę, ale również "imponujące praktyczne efekty specjalne".
"Mów do mnie" oferuje wstrząsającą przejażdżkę, którą dopełniają nastoletnie hulanki i niepokojąca władza nadprzyrodzonych mocy. Daleko w tyle pozostawia stereotyp złej matki i sceny cielesnych konwulsji nadużywane w filmach o opętaniu
- czytamy w recenzji Irish Independent.
W kolejnych recenzjach krytycy piszą, że to film "przerażający", "niepokojący", "szargający nerwy", "satysfakcjonujący". "Upewnijcie się, że podczas seansu trzymacie kogoś za rękę" - zaleca John Nugent z "Empire Magazine".
Widzowie, którzy mieli już okazję horror obejrzeć, potwierdzają doniesienia krytyków. "Mogę z całą pewnością potwierdzić, że hype jest prawdziwy i to jeden z najbardziej przerażających filmów tego roku" - stwierdza w mediach społecznościowych Nick Cummins. Podobnych opinii jest znacznie więcej.
Polska premiera Mów do mnie już w sierpniu
Z 96 proc. pozytywnych opinii "Mów do mnie jest aktualnie drugim najlepiej ocenianym horrorem tego roku. Przebija go jedynie "Huesera: The Bone Woman" (97 proc. - w tym wypadku trzeba jednak zauważyć, że recenzji jest sporo mniej), ale wygrywa on z takimi hitami jak chociażby "M3GAN" (93 proc.) czy "Martwe zło: Przebudzenie" (84 proc.).
Czytaj także: Mordercza lalka, krwawe demony i waleczny Dracula. Oto najlepsze horrory 2023 roku
Warto dodać, że mamy w tym wypadku do czynienia nie tylko z jednym z najlepszych horrorów tego roku, ale również jednym z najlepszych filmów roku ogólnie, niezależnie od gatunku. Czy w parze z zachwytami krytyków pójdą wysokie zarobki? Niedługo się o tym przekonamy. Polscy widzowie będą mogli sprawdzić, czy ten hype nie jest przesadzony już za kilka tygodni.
Polska premiera "Mów do mnie" 18 sierpnia w kinach.