Filmy fabularne są czasem najlepszym sposobem opowiedzenia prawdziwych historii, które są trudne, niewygodne, często bardzo delikatne. Obrazy powstałe na faktach mogą ułatwić przyswojenie pewnych tematów i ich zapamiętanie. Każdy z nas ma swoje ulubione fabuły napisane przez rzeczywiste zdarzenia.
Filmy oparte na faktach:
Tomasz Gardziński
Wszyscy ludzie prezydenta
Zabrzmi to nieco patetycznie, ale to właśnie seans Wszystkich ludzi prezydenta sprawił, że zacząłem myśleć o zawodzie dziennikarza. Afera Watergate i śledztwo dziennikarzy Washington Post - Boba Woodwarda i Carla Bernsteina - do dzisiaj jest symbolem siły wartościowego dziennikarstwa. Opowiadający o tamtych wydarzeniach film Alana J. Pakuli stanowi z kolei wzór filmu opartego na faktach. Wszyscy ludzie prezydenta to doskonale skonstruowane dzieło. Pakula wraz ze scenarzystą Wiliamem Goldmanem wiedzą jak oddzielić ziarno od plew, czyli które informacje zachować w filmie, a które pominąć. Każdy kto miał okazję przeczytać nagrodzoną Pulitzerem książkę wie, że to dzieło monumentalne i niezwykle szczegółowe. Twórcy Wszystkich ludzi prezydenta (w przeciwieństwie do Spielberga i jego Czwartej władzy) ani na moment nie zapominają o podkręcaniu emocji. A przy tym są w stanie zaprezentować to zawiłe śledztwo bez konfudujących skrótów i przeinaczeń.
Wściekły byk
Martin Scorsese znany jest z tego, że lubi robić filmy oparte na biografiach. Niełatwo wybrać ten najlepszy. Mamy w końcu do czynienia z twórcą równie wybitnym, co nierównym. Bardzo możliwe jednak, że najwięcej osób wskazałoby Wściekłego byka. Nie bez przyczyny. Biografia zmarłego w zeszłym roku Jake’a LaMotty to przykład filmu, który jest doskonałym studium charakteru, ale jednocześnie wspina się na wyżyny uniwersalności. Wielka w tym zasługa Roberta De Niro, który w tamtych latach był w doskonałej aktorskiej formie. Wściekły byk to również prawdopodobnie najlepszy film bokserski w historii. Scorsese oparł dramaturgię pojedynków na życiu prywatnym LaMotty, pokazując między nimi wyraźny związek. Użył też niebanalnych ujęć kamery i doskonałego montażu, by wciągnąć widza w sam środek walki bokserów. Dwa Oscary w pełni zasłużone.
Człowiek słoń
Film Lyncha to przede wszystkim doskonała opowieść o empatii. W dużej mierze dlatego, że zupełnie pozbawiona patosu. Historia Josepha Merricka (cierpiącego prawdopodobnie na słoniowaciznę, choć do dzisiaj trwają na ten temat spory) zatrudnionego jako atrakcja cyrkowa i traktowanego gorzej niż zwierzę, to oczywiście doskonały temat pod hollywoodzki wyciskacz łez. Lynch nie epatuje jednak wyglądem Merricka, ukrywa go, tak jak przed światem ukrywa się bohater. Twórca Człowieka słonia nie używa wzruszającej muzyki czy chwytających za serce scen. Pozwala przemówić Merrickowi do widzów, sprawia, że dobrze go poznają i zaczynają rozumieć. Gdy w jednej z finałowych scen bohater grany przez Johna Hurta krzyczy: “Nie jestem zwierzęciem! Jestem człowiekiem!” wzruszenie widzów jest autentyczne i polega nie na współczuciu wobec zdeformowanej i zaszczutej istoty, a wobec cierpiącego człowieka.
Jędrzej Rakoczy
Ray
Biografia Raya Charlesa, uważanego za ojca założyciela rhythm and bluesa. Film Taylora Hackforda towarzyszy muzykowi od początków jego kariery, gdy młody pianista zaczynał jako członek lokalnych grup. Z czasem udało mu się ściągnąć uwagę wytwórni Atlantic Records i zrobić wielką karierę. Obok olbrzymiego talentu niewidomego pianisty, Ray dobitnie ukazuje także problem uzależnienia Charlesa od narkotyków i wywołane licznymi zdradami problemy rodzinne. Tytuł zawiera także flashbacki do dzieciństwa muzyka i momentu śmierci jego brata, która nawiedzała artystę przez całe życie. Mamy więc nie tylko wciągającą, dramatyczną historię, ale też genialną rolę Jamiego Foxxa, słusznie nagrodzonego Oscarem.
Lista Schindlera
Prawdopodobnie najbardziej osobisty film Stevena Spielberga. Legendarny reżyser przedstawia Kraków z czasów II wojny światowej. Oskar Schindler jest właścicielem lokalnej fabryki naczyń i gwiazdą salonów. Gdy pewnego dnia jest świadkiem masakry ludności żydowskiej, jego stosunek do działań rodaków diametralnie się zmienia. Przemysłowiec rozpoczyna interesy z Amonem Goethem, komendantem obozu w Płaszowie. W zamian za różne kosztowności i przysługi, angażuje osadzonych do pracy w swoim zakładzie, ratując ich w ten sposób od katorżniczych robót i pewnej śmierci. Jeden z najlepszych filmów o Holokauście, ukazujący wprost brutalność i tragedię tamtych dni. Do tego fantastyczne kreacje Liama Neesona i Ralpha Fiennesa oraz jak zawsze cudowna muzyka Johna Williamsa.
JFK
Częstym błędem jest spoglądanie na ten film jako na świadectwo zabójstwa prezydenta Kennedy’ego. Wówczas może się okazać, że więcej tam domysłów i teorii spiskowych niż faktów. Tymczasem Oliver Stone przedstawia historię prokuratora Jima Garrisona, który bada sprawę zamachu i nie może wykluczyć żadnej możliwości, przez co nawet najbardziej pokrętna wersja staje się faktem z jego życia. Bohater zgłębia kolejne tajemnice i poznaje ludzi, którzy wydają się być zamieszani w zabójstwo JFK. Co więcej, niektórzy pełnią wysokie stanowiska publiczne, a dotarcie do pewnych dokumentów jest praktycznie niemożliwe. Stopniowe odkrywanie wszystkich elementów układanki ogląda się niczym przedni thriller, który przez ponad trzy godziny nie pozwala oderwać się od ekranu.
Maciej Gajewski
Wyścig
Scenariusz tego filmu to historia dwóch rywali, która słusznie przybrała już miano legendarnej. Niki Lauda i James Hunt to kierowcy Formuły 1. Młodzi, ambitni, pragnący sławy i zwycięstwa. Absolutne gwiazdy swojego sportu, niesamowite talenty. Los chciał, że ich kariery rozpoczęły się mniej więcej w tym samym momencie. A to oznacza, że dwójka opętanych prędkością szaleńców spotkała się w tym samym sezonie zawodów. I żaden nie zechciał odpuścić drugiemu. Nawet jeżeli oznaczało to podejmowanie ryzykownych decyzji, wchodząc z prędkością powyżej 200 km/h w zakręt w jednym z najbardziej niebezpiecznych pojazdów na świecie. Wyścig Rona Howarda to kino faktu, które ogląda się z napięciem i adrenaliną godną świetnego kina akcji. Nie brakuje tu też emocjonalnych momentów, a także doskonałych zdjęć, aktorstwa i muzyki.
Dunkierka
Gdy pojawiły się pierwsze informacje na temat filmu, długo nie mogłem pojąć czemu Christopher Nolan zdecydował się przedstawić relatywnie nudną historię z czasów II wojny światowej. Tyle historii, tyle bitew do przedstawienia z hollywoodzkim rozmachem, a tymczasem Dunkierka opowiada o misji ratunkowej, podczas której nie wydarzyło się nic spektakularnego. Dopiero po seansie zrozumiałem. Dunkierka to niesamowity, emocjonalny portret tych chwil. Reżyser operuje w filmie obrazem i dźwiękiem, potęgując grozę nadciągającej potencjalnej zagłady. To wgląd w historie postaci, które dla całej operacji były relatywnie nieistotne. I właśnie przez to skupienie się na jednostkach, umieszczając cały spektakl wojenny w tle, Nolan zdołał przedstawić misję ratunkową w Dunkierce w sposób, w jaki nikt inny nie potrafi. Z uwagi na narzędzia, jakimi operuje film, zdecydowanie polecam obejrzeć go na dużym ekranie z dobrym systemem dźwiękowym.
Konrad Chwast
127 godzin
Chociaż nie mam najlepszych wspomnień związanych z tym filmem, uważam go za jeden z najlepszych obrazów, które oparte są o prawdziwą historię. To opowieść o Aronie Ralstonie. Bohater został uwięziony w kanionie po tym, jak głaz osunął się i przywalił mu rękę. Przez tytułowe 127 godzin walczył on o przetrwanie. Obraz pozwala nam czuć emocje, które targają bohaterem. Film świetnie obrazuje ból, który niemalże wylewa się na widza. Jednak największy dyskomfort sprawia świadomość, że historia wydarzyła się naprawdę. I ten cały ból również był prawdziwy. W głównej roli wystąpił James Franco, a obraz wyreżyserował Danny Boyle.
Ostatnia rodzina
Historia pewnej niezwykłej rodziny to tak naprawdę prawdziwa emocjonalna przeprawa. Film opowiada o Beksińskich i trudnych relacjach, jakie panowały między całą trójką. Co prawda filmowi oberwało się trochę ze strony ludzi, którzy znali Beksińskich, ale nawet jeśli znaczna część filmu jest delikatnie naciągana, ogląda się to świetnie. Jeśli opowieść, bohaterowie odbiegają od swoich pierwowzorów, to sam w sobie film broni się bezsprzecznie. Świetne role Andrzeja Seweryna, Dawida Ogrodnika i Aleksandry Koniecznej są tu wisienką na torcie. Ostrzegam jednak, że film wyjątkowo szczerze opowiada o relacjach międzyludzkich, co dla widza nie jest najłatwiejsze do przetrawienia.
Anna Nicz
Operacja Argo
Nigdy nie przepadałam za Benem Affleckiem, zwłaszcza po tym, gdy zobaczyłam go w roli Matta Murdocka w filmie Daredevil z 2003 roku. Prawie dziesięć lat później, po obejrzeniu Operacji Argo, sytuacja mocno się zmieniła - Affleck zagrał tam świetną, dojrzałą rolę. Film opowiada historię uratowania amerykańskich dyplomatów podczas Iran hostage crisis w Teheranie. Scenariusz powstał na podstawie książki Tony'ego Mendeza, agenta CIA, który opisał wydarzenia z lat 1979-1981. Thriller, wyreżyserowany zresztą przez samego Afflecka, trzyma mocno w napięciu, dzięki dobrze poprowadzonej fabule, świetnej grze aktorów, no i przede wszystkim historii.
Wszystko za życie
W 2007 roku odbyła się premiera wyreżyserowanego przez Seana Penna filmu Into the Wild, ze scenriuszem opartym na książce Jona Krakauera z 1996 roku. Autor opowiedział w niej o Christopherze McCandlessie, znanym też jako Alexander Supertramp. Po ukończeniu college'u McCandless porzucił swój dom rodzinny i udał się w podróż po północnej Ameryce, by wieść życie proste, z dala od przytłaczającej go cywilizacji. Przez prawie dwa lata wędrował po niezamieszkałych terenach, na wyżywienie zarabiając dorywczymi pracami. Finał jego wędrówki miał miejsce na Alasce, w starym autobusie, który nadal jest w tym samym miejscu. Wyreżyserowany przez Penna obraz być może zbyt często uderza w patetyczne tony, ale mimo to umiejętnie przekazuje historię niezwykłych losów Supertrampa.