REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Komiksy

Najstarszy superbohater ma już ponad sto lat! Jak wyglądali poprzednicy Supermana i Batmana?

Superman uznawany jest za najstarszego superbohatera i protoplastę tysięcy postaci z komiksów i filmów Marvela i DC. Nie był jednak pierwszym zamaskowanym łowcą złoczyńców. Jego kolega po fachu z Francji skończył już sto lat. I nie on jeden walczył ze złem, zanim Mężczyzna ze Stali trafił na Ziemię.

04.07.2018
18:36
action comics 1000 Brian Michael Bendis cover
REKLAMA
REKLAMA

Clark Kent uznawany jest za ojca współczesnych superherosów, którzy używają swoich ponadludzkich zdolności, ponadprzeciętnego intelektu lub niesamowitych gadżetów, żeby walczyć ze złem. Zadebiutował jako bohater komiksów w 1938 roku, a Superman i jemu podobni stali się po kilku dekadach władcami Hollywood.

Na przestrzeni lat Superman i Batman od DC Comics oraz Fantastyczna Czwórka, Avengersi i Spider-Man stworzeni przez konkurencyjnego Marvela, stali się ikonami popkultury. Byli jednak bohaterowie, którzy przetarli im szlaki, a o których świat nieco zapomniał.

Francuski superbohater szturmował kina już ponad sto lat temu.

Gizmodo przypomniało wczoraj historię zamaskowanego mściciela imieniem Judex, na którego pomysł narodził się we Francji. Pojawił się on na ekranach na długo przed debiutem Batmana, Supermana i Kapitana Marvela (tego od DC, który później został przemianowany na Shazama) w latach 40. Wyprzedził też czasy, gdy kolejną dekadę później uszy nietoperza przywdział Adam West.

Jeśli uznać Supermana za ojca współczesnych superbohaterów, to Judex jest ich dziadkiem. Był francuskim zamaskowanym mścicielem, którego przygody na ekranach kin widzowie mogli śledzić już w 1916 roku - ponad 100 lat temu. Obraz opisujący jego przygody powstał w dodatku de facto dwa lata wcześniej, ale ze względu na pierwszą wojnę światową premiera się opóźniła.

superbohaterowie 1 judex class="wp-image-178921"

Twórcą postaci imieniem Judex jest Louis Feuillade, który wcześniej nakręcił takie filmy jest Fantômas i Les Vampires.

Widzowie narzekali, że skupia się na czarnych charakterach, dlatego postanowił pokazać im kogoś, z kim łatwiej się identyfikować. Judex (z łac. sędzia) jest zadziwiająco podobny do superbohaterów, którzy w późniejszych latach pojawiali się w komiksach. Zwłaszcza jeśli spojrzeć na Batmana. Judex w końcu:

  • nie miał supermocy, ale był mścicielem wyjętym spod prawa;
  • bronił niewinnych przed przestępcami;
  • ukrywał swoją prawdziwą tożsamość;
  • używał zaawansowanych jak na swoje czasy gadżetów;
  • miał kryjówkę pod zamkiem.

W pierwszym filmie przedstawione zostało jego origin story, które brzmi również jak wyjęte z komiksów wydawnictwa DC. Stracił ojca przez machinacje bankiera, a jego matka wymogła na nim i jego bracie obietnicę, że zemści się na człowieku, który skrzywdził ich rodzinę.

Judex nie był jednak jednoznacznie pozytywną postacią.

Zamaskowany mściciel dopadł swojego wroga… w podobny sposób, jak lata później Joker. Judex obwieścił światu, że człowiek odpowiedzialny za śmierć jego ojca zginie o określonej godzinie, a potem przechytrzył stróżów prawa, by go dopaść.

Co prawda Judex nie zabił swojego przeciwnika, tak jak Joker swoją ofiarę, ale podobieństwo jest uderzające. Można widzieć więc we francuskim bohaterze inspirację nie tylko dla poźniejszych bohaterów, ale również złoczyńców.

Na przestrzeni lat ta postać została jednak zapomniana - jak wielu innych poprzedników Supermana i Avengersów. Postanowiłem pogrzebać nieco w odmętach sieci, by przypomnieć tych herosów, którzy utorowali drogę bohaterom współczesnych mitów.

Gladiator

superbohaterowie 2 gladiator class="wp-image-178939"

Superman, którego stworzyli Jerry Siegel i Joe Shuster, stał się ikoną popkultury, ale nie był pierwszym fikcyjnym osobnikiem o nadludzkich zdolnościach w wyniku naukowego eksperymentu, który ukrywał się wśród ludzi.

Najpierw pojawił się bohater powieści Gladiator z 1930 roku pióra Philipa Wylie’ego. Wiele osób uważa, że Hugo Danner, bo takie imię nosił protagonista Gladiatora, był inspiracją dla twórców Człowieka ze Stali.

The Phantom

superbohaterowie 3 the phantom class="wp-image-178927"

Kolejnym superbohaterem, którego przygody mogły dać inspirację twórcom tych lepiej nam znanym, był The Phantom. Pojawił się w połowie lat 30. na łamach gazet w paskach komiksowych. Pochodził z fikcyjnego afrykańskiego państwa Bangalla.

The Phantom nie ma supermocy, ale polega na swojej kondycji fizycznej. Jego twórca był z kolei zafascynowany Zorro, Tarzanem i Mowglim. Bohater ma za to specjalny pierścień, kostium i trzymaną w sekrecie prawdziwą tożsamość.

The Shadow

superbohaterowie 4 the shadow class="wp-image-178930"

Z początku The Shadow był narratorem w radiowej audycji Detective Story Hour, która miała napędzić sprzedaż zeszytów Detective Story Magazine. Plan się nie powiódł, ale sam Cień zdobył przychylność słuchaczy, więc postanowiono zacząć pisać nowe opowieści właśnie o nim.

The Shadow stał się archetypem dla poźniejszych superbohaterów. W jego historiach pojawiali się superzłoczyńcy, miał swoich sidekicków i chronił swoją prawdziwą tożsamość. Działał głównie w nocy i siał postrach wśród kryminalistów. Podobnie jak wcześniej Judex, a poźniej Batman. A nazywał się… Kent Allard.

Doc Savage

superbohaterowie 5 doc savage class="wp-image-178933"

Ten bohater, imieniem nomen omen Clark, był bohaterem pulpowych magazynów z lat 30. Był jednocześnie lekarzem, naukowcem, detektywem, wynalazcą, łowcą przygód oraz nawet muzykiem. Naukowcy od najmłodszych lat dbali o jego kondycję fizyczną, fotograficzną pamięć i znajomość sztuk walki.

Nie miał nadludzkich zdolności Supermana i gadżetów na miarę Batmana, ale walczył ze złem lata przed nimi. Planowany jest nowy film pełnometrażowy o jego przygodach, którego marketingowcy przekonują, że to właśnie Doc Savage był pierwszym superbohaterem. Wcielić ma się w niego sam Dwayne Johnson.

Jak się okazuje, crossovery też nie są zupełnie nowym pomysłem.

superbohaterowie 6 doc savage the shadow class="wp-image-178936"
REKLAMA

Włodarze wydawnictw Marvel i DC Comics już dekady temu zrozumieli, że wypożyczanie bohaterów z jednej serii do innej jest w stanie poprawić sprzedaż obu tytułów. Dla takich wydarzeń też jest jednak precedens.

Doc Savage, którego można uznać za wzór dla Supermana, pojawił się na łamach opowieści, w której opisywany był The Shadow, uznawany za inspirację dla Batmana. Walczyli oni ze sobą na długo… zanim Superman i Batman spotkali się w komiksie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA