REKLAMA

Ward i Jakoby już na Netfliksie. Bright już dostępny w serwisie

Od dziś na platformie dostępny jest Bright. Oryginalny film Netfliksa łączy w sobie elementy fantasy i kina akcji.

Bright-Netflix-premiera
REKLAMA
REKLAMA

Film przedstawia świat, który ludzie dzielą z rasami znanymi z fantastyki i mitów. Na ulicy spotkać można orków, elfów, a nawet centaury. Słońce co jakiś przesłania szybujący po niebie smok, a wróżki mogą przysporzyć masę kłopotów. Każda rasa cieszy się określonym statusem społecznym, a ich członkowie zwykle mają problem, żeby dogadać się z innymi. Ten porządek został ustalony przed dwoma tysiącleciami. Wówczas to istoty podzieliły się na popleczników o przeciwników Mrocznego Władcy. Po jego porażce dominującą grupą stały się elfy.

Międzyrasowe antagonizmy najlepiej widać to na przykładzie głównych bohaterów Bright.

Akcja kręci się wokół dwóch policjantów z Los Angeles. Partnerem granego przez Willa Smitha Warda jest Jakoby (Joel Edgerton) – pierwszy ork w historii, który założył mundur. I choć dla niego służba to sens życia, to nie wszystkim podoba się taki awans społeczny. Rzecz jasna, jest to również problem dla Warda. Panowie muszą jednak szybko znaleźć wspólny język. W ich ręce trafia bowiem potężny artefakt, którego moc zagraża wszystkim rasom.

Bright właśnie trafił do biblioteki Netfliksa.

Oprócz fantasy film zawiera wiele elementów typowych dla kina akcji. Nie zabraknie więc pościgów, strzelanin i wybuchów. Pojawi się także wątek charakterystyczny dla wielu przedstawień życia policjantów, a mianowicie problem korupcji w służbach mundurowych.

REKLAMA

Obok Smitha i Edgertona w filmie wystąpili także Noomi Rapace i Chris Browning.

Za kamerą stanął David Ayer, reżyser zeszłorocznego Legionu samobójców i autor scenariusza do Dnia próby. Budżet produkcji sięgnął 90 mln dol. - to najdroższy film w dorobku serwisu streamingowego. Twórcy wydają się być pewni inwestycji, bo jeszcze przed premierą zapowiedzieli powstanie sequelu Bright. Kontynuacja historii z fantastycznego świata oznaczałaby pierwszą franczyzę spod szyldu Netfliksa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA