W lutym na Netfliksie będzie nie tylko romantycznie. Wśród nowości polski serial sci-fi

Polski serial science fiction od platformy Netflix? To brzmi przynajmniej interesująco. Jednakże nie jest to jedyna rodzima premiera, jaką serwis szykuje nam na przyszły miesiąc. W sam raz na walentynki, bo 13 lutego, w usłudze zadebiutuje sequel komedii romantycznej - "Miłość do kwadratu jeszcze raz". Tak, ja wiem. Jedynka nie była zbyt udana i tutaj też cudów nie należy się spodziewać. Ale cóż zrobić. Aura święta zakochanych sprzyja wypuszczaniu podobnych nowości.

Tak, w lutym na Netfliksie będzie parę nowości skrojonych pod walentynki. Prócz kontynuacji "Miłości do kwadratu" w serwisie pojawi się też amerykańska komedia romantyczna - "U ciebie czy u mnie?". Żeby jednak nie było zbyt słodko, w święto zakochanych będziecie mogli też zobaczyć już mroczniejsze oblicze miłości. "Ty" wraca bowiem z nową odsłoną.

Joe Goldberg jest zdeterminowany, aby zostawić swoją mroczną przeszłość za sobą i rozpocząć zupełnie nowe życie w Londynie. Nie bójcie się jednak, bo jego stare demony też dojdą do głosu. Stanie się to, jak tylko trafi na kolejny obiekt westchnień, który zmieni się w jego obsesję. Wtedy zrobi się tak jak lubimy - mrocznie. 9 lutego na platformie Netflix zadebiutuje pierwsza część 4. sezonu "Ty". Na pozostałe odcinki trzeba będzie poczekać cały miesiąc.

Premiera 9 lutego na Netflix.

W tej komedii romantycznej natkniecie się na iście gwiazdorską obsadę. Reese Whiterspoon występuje w niej wraz z Ashtonem Kutcherem. Wcielają się w Debbie i Petera - przyjaciół, których różni wszystko. Postanawiają zamienić się na tydzień domami. Narodzi się z tego głębsze uczucie? Chociaż film zadebiutuje kilka dni wcześniej, cały przecież krzyczy, żeby oglądać go w walentynki.

Premiera 10 lutego na Netflix.

Netflix rozpieszcza polskich użytkowników. Platforma dużo inwestuje w nasze produkcje. Nic dziwnego. W końcu rodzimi twórcy zrobili dla niej już mnóstwo hitów. Czy "Dziewczyna i kosmonauta" będzie kolejnym? Na pewno zapowiada się wyśmienicie. To w końcu romans w klimatach science fiction. Jest to opowieść o astronaucie, wracającym po 30 latach do domu. Przez te trzy dekady w ogóle się nie postarzał. Pewna korporacja zechce dowiedzieć się dlaczego, a w nim na nowo rozpali się dawna miłość.

Premiera 17 lutego na Netflix.

I to dopiero jest smakowita premiera. Mamy tu do czynienia z komedią familijną o horrorowym zabarwieniu. Za jej kamerą stanął Christopher London - twórca dwóch części "Śmierć nadejdzie dziś" i "Pięknej i rzeźnika". Teraz zamiast bawić się konwencją slasherów zabierze nas do nawiedzonego domu. "We Have a Ghost" to opowieść o rodzinie, która w swojej nieruchomości odkrywa ducha z mroczną przeszłością. Staje się dzięki temu internetową sensacją. Na ekranie zobaczymy m.in. znanego ze "Stranger Things" Davida Harboura i Jennifer "matkę Stifflera" Coolidge.

Premiera 24 lutego na Netflix.

TYTUŁY NA LICENCJI