Sądny dzień dla użytkowników serwisu Netflix. Podwyżka cen w USA, a Europa pewnie będzie następna
Globalne podwyżki cen serwisu Netflix to coraz bardziej nieunikniona perspektywa. Firma najpierw dokonała zmian w cenniku na terenie Kanady, a od teraz więcej zapłacą także widzowie mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że Europa będzie następna.
Ostatni kwartał zakończył się dla szefów serwisu Netflix swego rodzaju spodziewanym rozczarowaniem. Firma podniosła globalną liczbę użytkowników o zaledwie 2,2 mln, co oznacza zdecydowane spowolnienie w stosunku do początku roku. Nie było tu jednak żadnego zaskoczenia, bo prognozy na ostatnie trzy miesiące już na starcie nie były najlepsze. Część inwestorów i analityków wykorzystała natomiast ten moment, by wyrazić swój niepokój na temat przyszłości platformy w dłuższej perspektywie.
Zaczęto mówić coraz głośniej o konieczności poszukiwania przez Netfliksa nowych odbiorców przede wszystkim na słabo spenetrowanych rynkach i znajdowaniu świeżych sposobów na zjednywanie sobie ich zainteresowania. Jednym z nich jest testowana właśnie w Indiach promocja StreamFest, w ramach której cały kraj dostaje serwis za darmo przez 48 godzin. Nie brakowało też głosów, że podwyżka cen abonamentowych jest tylko kwestią czasu. I faktycznie do niej doszło.
Netflix w USA podnosi cenę pakietu Standard z 12,99 dol. do 13,99 dol. Amerykanie zapłacą więcej o 2 dolary też za plan Premium.
Jak donosi portal Variety, bez zmian pozostanie tylko najtańszy pakiet podstawowy bez dostępu do treści w HD. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych nadal będą mogli z niego skorzystać za 8,99 dol. miesięcznie. Mamy więc do czynienia z podwyżką o około 8 proc. za plan Standard i około 12 proc. za Premium. Przy obecnym kursie dolara amerykańskiego przekłada się to na ceny w wysokości mniej więcej 55 i 70 zł. Każdy, kto założy teraz konto w serwisie (poczynając od 29 października), od razu zapłaci wyższą opłatę.
O tym jak bardzo spodziewana była ta decyzja najlepiej świadczy reakcja nowojorskiej giełdy. Zamiast nerwowych ruchów inwestorzy wyrazili radość z tego faktu, a wartość akcji firmy wzrosła o ponad 4,5 proc. I nie ma się co dziwić, bo według wcześniejszych analiz publikowanych na Rozrywka.Blog podwyższenie cen o 1-2 dolary daje Netfliksowi zwiększenie przychodów o kilkaset milionów w skali roku. Dlatego mało kto ma wątpliwości, że Europa i Ameryka Południowa będą następne w kolejce i zapewne czekają je podobne podwyżki. Netflix w Polsce również ma na tyle silną pozycję, że może sobie pozwolić na zmianę dotychczasowego cennika (34 zł, 43 zł i 52 zł za miesiąc). Tylko czekać aż to nastąpi.
- Czytaj dalej: Gorzej, że oferta Netflix Polska jest jedną z najuboższych pod względem liczby tytułów. Raport na ten temat znajdziecie TUTAJ.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.