Netflix zaczął i skończył Święta, zanim ubraliście choinki. W nowym TOP 10 dominują dramaty, horrory i filmy akcji

Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o mediach, filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres rozrywka.blog.

Ranking Netflix TOP 10 w ostatnich dwóch tygodniach obfitował w produkcje świąteczne, ale z czasem większość z nich została wyparta przez kolejne nowości. Najnowsza edycja zestawienia stanowi prawdziwy gatunkowy miszmasz produkcji. Znajdziemy tu m.in. hiszpański horror, dokument o obcych planetach, dwa filmy akcji oraz polski futurystyczny dramat. Słowem: jest na co zwrócić uwagę.

W 2003 roku stacja BBC zrobiła popularną w czasach mojego dzieciństwa serię dokumentalną „Dzika przyszłość”. Na bazie ówczesnej wiedzy naukowej próbowano w niej przepowiedzieć jak będzie wyglądać życie na Ziemi w odległej przyszłości. Netflix w nowym serialu „Obce światy” postanowił zrobić coś podobnego. Czteroodcinkowa seria skupia się na spekulacjach dotyczących możliwości rozwinięcia życia na innych planetach i próbie wyobrażenia sobie, jakie formy mogło przyjąć.

Wynik: 11 punktów

Pierwszy polski film Netflix Original nie jest łatwym dziełem do oceny. Z jednej strony podejmuje bardzo ważne i aktualne tematy, a z drugiej robi to w sposób, który odrzuca wielu widzów swoją pretensjonalnością. Nie zdołał też przyciągnąć imponującej widowni, choć w teorii dwa razy z rzędu dostał się do Netflix TOP 10. A to zawsze warto pochwalić. Czy więc ostatecznie mamy do czynienia z sukcesem czy klapą? Sam wstrzymam się z oceną aż minie trochę więcej czasu od premiery „Erotica 2022”.

Wynik: 16 punktów

Hiszpański horror „Nie słuchaj ich” to produkcja, jakich na rynku znajdziemy wiele. Sam zwiastun filmu obfituje w tak wiele zużytych do bólu tanich chwytów, schematycznych rozwiązań fabularnych i banalnych do przewidzenia jump scares, że mógłby walczyć o jakiś rekord. Pozostaje się cieszyć, że „Nie słuchaj ich” zajęło „tylko” 8. miejsce w najnowszej topce.

Wynik: 16 punktów

Kolejny tydzień i zarazem kolejne spotkanie z bohaterskimi psiakami i 10-letnim przyjacielem Ryderem. Jeżeli ktokolwiek jeszcze wątpi w to, że na platformie Netflix jest miejsce na produkcje dla dzieci, to zdecydowanie żyje przeszłością. Firma coraz mocniej stawia na promowanie tego typu produkcji i czerpie z tego wydatne owoce.

Wynik: 20 punktów

Bracia Joe i Anthony Russo po nakręceniu kilku filmów dla Marvel Studios mogli przebierać w ofertach na przyszłą współpracę. Ostatecznie zdecydowali się na umowę z Netfliksem, której efektem są dwa filmy akcji „Tyler Rake: Ocalenie” i właśnie „Mosul”. O sile nazwiska Russo najlepiej świadczy zresztą fakt, że platforma pozwoliła im zrobić realistyczną wojenną produkcję bez znanych amerykańskich aktorów. Efekt końcowy jest bardzo udany, bo „Mosul” wychwalają krytycy.

Wynik: 22 punkty

Wiele produkcji z najnowszej edycji topki znalazło się w niej po raz pierwszy, ale akurat nie „Kronika świąteczna 2”. Bożonarodzeniowa produkcja z Kurtem Russellem i Goldie Hawn nie tylko zdołała utrzymać miejsce z minionego tygodnia, ale wręcz je zdecydowanie poprawiła. I to jako jedyna spośród debiutujących ostatnio okolicznościowych tytułów. Wszystkie pozostałe przyciągnęły widzów na krócej. Ale trudno się temu dziwić, skoro recenzje „Kroniki świątecznej 2” są aż tak entuzjastyczne.

Wynik: 35 punktów

Włoskie filmy pełnometrażowe znajdują w bieżącym roku zaskakująco wierną widownie na Netflix Polska. Kolejnym hitem z tego kraju jest „Bestia”. Fabuła filmu akcji przypomina pod bardzo wieloma względami słynną „Uprowadzoną” z Liamem Neesonem (co skrupulatnie odnotował Przemek Dobrzyński w swojej recenzji), ale kopiowanie cudzych rozwiązań jak widać nie zniechęciło potencjalnych odbiorców. Myślę, że prędzej ich zachęciło.

Wynik: 50 punktów

Poprzednia odsłona romantycznego serialu „Virgin River” koncentrowała się na postaci pracującej jako pielęgniarka Melindy Monroe. Kobieta przeprowadziła się z wielkiej metropolii do małego kalifornijskiego miasteczka i doznała prawdziwego szoku kulturowego. W najnowszych odcinkach widzowie poznają ciąg dalszy tej historii i nareszcie dowiedzą się, czy uczucie Melindy i przystojnego Jacka Sheridana dojdzie do szczęśliwego finału. A przynajmniej mam taką nadzieję.

Wynik: 55 punktów

„Gambit królowej” pewnie punktuje już od kilku miesięcy i na razie nic nie wskazuje na to, żeby miniserial Netfliksa miał wyczerpać swój potencjał na przyciąganie kolejnych widzów. Wręcz przeciwnie, mowa o prawdziwym fenomenie. Nie dość, że produkcja pobiła najlepszy wynik oglądalności limitowanego serialu w historii platformy, to jeszcze rozbudziła w wielu osobach pasję do gry w szachy. Czyżby fani tego sportu mieli za kilkanaście lat mówić o „pokoleniu królowej”?

Wynik: 58 punktów

W tym tygodniu zabrakło zdecydowanego faworyta, który zagarnąłby dla siebie na stałe pierwsze miejsce w codziennych zestawieniach. W poszczególnych dniach wygrywały „The Crown”, „Gambit królowej”, „Virgin River”, „Bestia”, a nawet „Bogdan Boner: Egzorcysta”, który w ogóle nie dostał się do czołowej dziesiątki. Nie był to może wyścig żółwi, ale też nie pokaz siły z czyjejkolwiek strony. Dlatego ostatecznie zwyciężył serial, który punktował najrówniej, czyli właśnie „The Crown”.

Wynik: 58 punktów

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.