Chcecie nadrobić seriale w trakcie świąt? Sprawdźcie, które tytuły wybrali Polacy
Platforma Netflix nie powiększyła się w ostatnim czasie o rekordową liczbę nowych produkcji, ale dobrze zorientowani użytkownicy znaleźli niemało interesujących tytułów do obejrzenia. Szczególnie zadowoleni mogą być fani hiszpańskich thrillerów pokroju „Szkoły dla elity”.
Pięć nowości i tyle samo produkcji z poprzedniego tygodnia. W ostatnich dniach żaden serial czy film nie zdominował rankingu popularności na Netflix Polska, ale dzięki temu zwycięzca nie był jasny aż do ostatniego dnia. Jakie produkcji wybierali od piątku polscy widzowie?
Netflix TOP Polska – czołowa dziesiątka tytułów ostatniego tygodnia:
10. Big Mouth (spadek o dziewięć miejsc)
Animacja „Big Mouth” w zeszłym tygodniu królowała na liście TOP 10, ale zanotowała dosyć spektakularny spadek w ciągu zaledwie 7 dni. Niewiele zabrakło, żeby w ogóle wypadła z rankingu, bo tyle samo punktów zdobyło „Ranczo”. Wynik amerykańskiego serialu ostatecznie przeważył, ponieważ częściej pojawiał się w codziennych zestawieniach. Nie zmienia to natomiast faktu, że popularność 4. sezonu „Big Mouth” na Netflix Polska rozbłysła jasno jak supernowa i równie szybko się wyczerpała.
Wynik: 11 punktów
9. Grizzy i lemingi (nowość)
„Grizzy i lemingi” to popularna francuska animacja, która dzięki premierze 2. sezonu przyciągnęła uwagę najmłodszych widzów platformy. Produkcja zainspirowana takimi tytułami jak „Oggy i karaluchy” oraz „Tom i Jerry” składa się z szeregu krótkich historyjek pokazujących rywalizację pewnego pragnącego spokoju niedźwiedzia grizli i grupy lemingów.
Wynik: 22 punkty
8. Bogdan Boner: Egzorcysta (spadek o sześć miejsc)
„Bogdan Boner: Egzorcysta” to stworzona przez platformę Netflix kontynuacja popularnego serialu nadawanego pierwotnie przez nieistniejący już serwis Showmax. Produkcja w minionym tygodniu minimalnie przegrała wygraną z „Big Mouth”, ale w ostatecznym rozrachunku zdobyła więcej punktów na przestrzeni kilkunastu dni. A więc prawdopodobnie więcej polskich użytkowników obejrzało właśnie ją.
Wynik: 25 punktów
7. Tiny Pretty Things (nowość)
Elitarna szkoła, nowa uczennica, rozmaite rówieśnicze kliki i tajemnicza sprawa kryminalna. Brzmi znajomo? Nie dziwi mnie to, ale wyjątkowo nie mówimy o hiszpańskim serialu „Szkoła dla elity”, a innej nowości Netfliksa. Fabuła „Tiny Pretty Things” opowiada historię młodej dziewczyny, która w dziwnych okolicznościach dostaje się do wymarzonej szkoły baletowej. Stres związany z oczekiwaniami nauczyciel i okaże się jednak niczym w porównaniu do obaw o własne życie.
- Czytaj także: Świeżą recenzję serialu znajdziecie na Rozrywka.Blog.
Wynik: 27 punktów
6. Psi patrol (to samo miejsce)
W najnowszej edycji zestawienia znalazło się ostatecznie miejsce dla czterech seriali animowanych. Najlepszy wynik z nich wszystkich zdobył „Psi patrol”, co nie jest wielkim zaskoczeniem. Kanadyjska produkcja dla najmłodszych punktuje równo od kilku miesięcy i co rusz zajmuje miejsce w środku stawki Netflix TOP 10.
Wynik: 33 punkty
5. The Crown (to samo miejsce)
Po zeszłotygodniowym spadku serialu „The Crown” poza podium wydawało się, że czas popularnej produkcji w Netflix TOP 10 może powoli dobiegać końca. Fani serii poświęconej kulisom życia brytyjskiej rodziny królewskiej nie powiedzieli jednak jeszcze ostatniego słowa i nadal w dużym gronie wyświetlali kolejne odcinki. Dzięki czemu produkcja zajęła dokładnie tę samą lokatę co siedem dni temu.
Wynik: 37 punktów
4. Kalifornijskie święta (nowość)
Koniec listopada i pierwsze tygodnie grudnia to zawsze jest na Netflix Polska okres dominacji produkcji świątecznych. Żadna z nich nie przyciąga może widzów na dłużej niż 1-2 tygodnie, ale jako gatunek również w tym roku spisują się wyjątkowo dobrze. Warto natomiast pamiętać, że tylko część z wyświetlanych tytułów to rzeczywiście dzieła wyprodukowane przez platformę. Inne zostały dołączone do biblioteki na bazie licencji wykupionej od stacji Hallmark i zazwyczaj nie stoją na najwyższym poziomie. Nie inaczej jest również z „Kalifornijskimi świętami”.
Wynik: 38 punktów
3. Mayday (nowość)
W ostatnim czasie w topce polskiego Netfliksa poza kilkoma wyjątkami niemal nie pojawiały się rodzime produkcje. Diametralnie inaczej sytuacja wygląda na wakacje, gdy filmy takie jak „Bad Boy” czy „Jak zostałem gangsterem” wspinały się bez większych problemów na miejsce nr 1. Wyprodukowany w 2019 roku „Mayday” nie powtórzył tego osiągnięcia, ale zdołał uzyskać w pierwszych dniach po debiucie przyzwoity wynik 44 punktów. Fabuła polskiej komedii romantycznej kręci się wokół osoby Janka Kowalskiego (w tej roli Piotr Adamczyk), który lawiruje między dwoma żonami. Z czasem rośnie jednak zagrożenie, że obie kobiety dowiedzą się prawdy.
Wynik: 44 punkty
2. Gambit królowej (awans o jedno miejsce)
Ostatni tydzień na Netfliksie był o tyle specyficzny, że w weekend nie wybiła się żadna nowość zdolna od razu przejąć znaczną liczbę widzów. W tej niecodziennej sytuacji na czołowe miejsca w rankingu znowu wspiął się „Gambit królowej”, czyli produkcja znajdująca się w bibliotece serwisu już od ponad miesiąca. W trakcie tygodnia roboczego miniserial z Anyą Taylor-Joy nie punktował już równie dobrze, ale zdołał odzyskać utraconą siedem dni wcześniej 2. lokatę.
Wynik: 51 punktów
1. Bałagan, jaki zostawisz (nowość)
W minioną niedzielę przy okazji tekstu zapowiadającego nowości Netflix Polska zwróciłem szczególną uwagę właśnie na serial „Bałagan, jaki zostawisz” i w tym wypadku intuicja mnie nie zawiodła. Hiszpański thriller nie był przesadnio mocno promowany przez polski marketing platformy, dlatego potrzebował kilku dni na rozbiegu. Ale kiedy już zwrócił uwagę widzów stęsknionych za produkcjami tego typu, to nikt nie mógł go powstrzymać.
- Czytaj także: Według naszej recenzentki „Bałagan, jaki zostawisz” idealnie wpasowuje się w gusta widzów Netfliksa. Więcej o produkcji przeczytacie TUTAJ.
Wynik: 58 punktów
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.