REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Nowy tobołek od Bundle Stars smaży beret!

Zgodnie z kalendarzem dzisiaj jest dzień bez mięsa ale to się nie uda, bo wystartowała paka tanich jak kebab na Dworcu Centralnym gier od Bundle Stars. Warto ostrzyć zęby?

24.03.2013
15:00
Nowy tobołek od Bundle Stars smaży beret!
REKLAMA

Za minimum półtora dolara do wzięcia jest StarDone i Jazz: Trumps Journey. Warto już dla samego StarDrone, dwuwymiarowej produkcji od chłopaków z Beatshapers. Ktoś napisał, że to połączenie pinballa z LSD. W stu procentach oddał ducha tej zakręconej jak piłka z Biedronki zręcznościówki.

REKLAMA

Na drugim miejscu rozbrzmiewa dźwięk… jazzowej trąbki. Jazz: Trumps Journey to jeden z ciekawszych i nie ostatni z projektów, który umknął fanom gier, bo wszystkiego ogarnąć się nie da. Wyobraźcie sobie klimaty Nowego Orleanu połączone z obrazami niemego kina lat 20. ubiegłego wieku. Do tego jeszcze niesamowitą trąbkę mistrza Luisa Amstronga. I to wszystko upakowane do dwuwymiarowego platformera. To się nie mogło udać a jednak udało! Ta brawurowa gra wymiata konkurencję do czysta i przyklepuje. W tych pieniądzach tylko brać i grać!

Okej, to była paka dla oszczędnych, natomiast bogacze, którzy mają w kieszeni sześć papierków z podobizną Jerzego Waszyngtona (5,94$) mogą pójść po bandzie i dołożyć do powyższej dwójki jeszcze sześć gier. Czy warto? Dla miłośników klasyków, na pewno, bo można spotkać się choćby z niezapomnianym Boltem Loganem z taktycznego fpsa Techlandu.

Mowa oczywiście o Chrome, któremu za kilka tygodni stuknie dziesięć lat i chyba mało jest graczy, którzy niegdyś nie zapierniczali po zaułkach systemu Valkyria. To była świetna, dobrze oceniania giera i nadal taka jest. Nawet na emeryturze. Baj de łej, ktoś pamięta obleczoną w pomarańczowe plastiki Carrie More?

Co tam jeszcze buja się w ogonach? Następcy Kubicy mogą obłaskawić mechaniczne konie w grze Crash Time 2 ale wiele szczęścia z tego nie będzie. Gra jest słaba jak chińska opona, zresztą cała seria podaje tyły. Najnowsza gra z serii - Crash Time 4: The Syndicate została zniszczona przez fanów czterech kółek a przecież tylko kontynuowała „osiągnięcia” swoich poprzedników.
http://www.youtube.com/watch?v=opVOGt_dJuo
W pudełku od Bundle Stars nie mogło oczywiście zabraknąć przygodówek, więc są. Coś w sam raz dla osób, które mają na ścianie plakat detektywa Rutkowskiego i legendy FBI Johna Edgara Hoovera. Dwa poważne śledztwa w ramach gry Still Life i Still Life 2 to aż nadto szczęścia dla fanów gatunku, chociaż „dwójka” była wyraźnie słabsza od pierwszego spotkania z agentką McPherson. Lepsza byłaby Syberia, ale cóż począć.

Na koniec coś ekstra, czyli totalny fekał, a może arcydzieło? Ciężko się zdecydować, bo Virgil: Blood Bitterness ryje mózg jak stado dzików pole kukurydzy. Grałem może pięć minut i naprawdę poczułem, że czarny pan wzywa mnie do popełnienia jakiegoś morderstwa. Uwaga, poniższe filmiki należy oglądać pod kontrolą rodziców lub lekarza rodzinnego.

Na samym końcu, bardzo słusznie, leży i powiewa jak gacie na sznurku geometryczny fps z rodziny Tron. Tank Universal to giera z rodziny WWZ, czyli włącz, wyłącz, zapomnij. Może fajniejsza od napełniania flamastrów w fabryce, ale niewiele.

REKLAMA

To już cały pakiet Bundle #5: "Indie MashUp" i… jest dobrze, nawet pomimo ciężkich jak kowadło gier w rodzaju Virgil. Do końca bundle zostało 27 dni. Cena, jak zwykle, będzie powoli rosła, więc lepiej za długo nie marudzić.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA