Serial dla fanów "Domu z papieru" podbija Netfliksa. Jest oparty na prawdziwej historii
Hiszpański serial o napadzie na bank trafił na Netfliksa. Nie, wcale nie cofnęliśmy się do 2017 r., kiedy to streamingowy gigant zaprezentował jednen ze swoich flagowych tytułów, choć akcent w postaci aktorów z "Domu z papieru" również się pojawił. "Oblężenie banku" to nowiutka produkcja odcinkowa, która na pierwszy rzut oka może przypominać popłuczyny po "La casa de papel", lecz z każdą kolejną minutą okazuje się, że opowiada o czymś zgoła innym.
OCENA
W grudniu 2021 r. zadebiutował ostatni odcinek serialu "Dom z papieru". Wszystkie sezony hiszpańskiej produkcji utrzymywały się w TOP-ce Netfliksa łącznie przez 33 tygodnie, czyniąc ją jednym z najchętniej oglądanych tytułów nieanglojęzycznych w historii serwisu. W minionym roku stęsknieni za przygodami ulubionych bohaterów widzowie zasiedli przed ekranami, by oglądać spin-off "Domu z papieru" - "Berlin", a już teraz miłośnicy napadów na hiszpańskie mennice mogą wziąć śledzić kolejną akcję. Prawdziwą historię napadu na siedzibę banku centralnego w Barcelonie opowiada "Oblężenie banku".
Oblężenie banku: recenzja serialu Netfliksa
Akcja serialu "Oblężenie banku" rozpoczyna się 23 maja 1981 r. w Barcelonie, trzy miesiące po próbie zamachu stanu na Kongres Deputowanych, który rozpoczął kryzys gospodarczy. Tego dnia do siedziby Banku Centralnego wtargnęło jedenastu mężczyzn w kominiarkach, z José Juanem Martínezem Gómezem (Miguel Herrán) na czele, i zagroziło, że jeśli rząd nie uwolni pułkownika Antonia Tejero oraz trzech innych osób, to zabiją ponad 200 zakładników w banku.
Tymczasem do redakcji dziennika "Diario de Barcelona" dołącza Maider Garmendia (María Pedraza), młoda obiecująca dziennikarka, która jakiś czas temu straciła ojca. Pewnego dnia kobieta odbiera telefon i dowiaduje się, że Bank Centralny został przejęty, a w budce telefonicznej na rogu znajduje się koperta z warunkami uwolnienia zakładników. Maider, niewiele myśląc, postanawia działać. Towarzyszy jej doświadczony kolega po fachu, Bernardo Garcia (Hovik Keuchkerian).
Serial "Oblężenie banku" nie okazał się być na szczęście popłuczynami po "Domu z papieru", ale do ideału sporo mu brakuje. Z pewnością można pochwalić starannie dobrane stylizacje, oddające ducha lat 80. i charakteryzację członków obsady - wystarczył gęsty wąs, abym nie poznała Miguela Herrána, odtwórcy roli Gómeza, który przecież jeszcze nie tak dawno wcielał się w Río w "Domu z papieru". W "Oblężeniu banku" pojawiła się także María Pedraza, serialowa Alison Parker, a także Hovik Keuchkerian znany z roli Bogoty. Koledzy z planu "La casa de papel" świetnie wcielili się w swoje role i przyjemnie oglądało się ich na ekranie.
Historia oparta na faktach była o tyle ciekawa po części dlatego, że nie była to kolejna opowieść o napadzie na bank i jego skutkach (a przynajmniej nie do końca). Niesie to ze sobą również jedną poważną wadę: produkcja Daniela Calparsoro była po prostu za krótka. Miniserial liczy 5 odcinków po średnio 43 minuty. W tym czasie twórcy postanowili wcisnąć wątki z przeszłości rabusiów, skupić się na działaniach dziennikarzy i ich życiu prywatnym, a także ukazać działania rządu. Chcąc nie chcąc, można się pokusić o porównanie do "Domu z papieru", gdzie podobnym tematom były poświęcone całe odcinki. W związku z tym, że tutaj zrezygnowano z tego zabiegu, trudno było nadążyć za wszystkimi postaciami i zagadnieniami.
Chciałoby się też zapytać, czy operator kamery chciał urządzić sobie dyskotekę podczas filmowania kolejnych scen - bardzo dziwny zabieg przybliżania i oddalania przeszkadzał w odbiorze tego serialu, a gdzieniegdzie wkradały się równie niezrozumiałe kadry. Mówiąc o technicznych sprawach, trudno nie wspomnieć o dziwacznym montażu - niektóre sceny były ucinane przykładowo w momencie ucieczki bohaterów i wyglądało to tak, jakby nagle teleportowali się do innego miejsca.
"Oblężenie banku" to szybki strzał nawet na jeden wieczór - nie można powiedzieć, że pięcioodcinkowa produkcja nie trzyma w napięciu, ale w pewnym momencie śledzenie poczynań postaci, których nie sposób zapamiętać, staje się nużące. Były one przedstawione po łebkach i w zasadzie trudno było komukolwiek mocniej kibicować. Ostatecznie serial obfituje w zwroty akcji i nie brakuje elementów zaskoczenia, ale seans skończyłam z poczuciem mocnego niedosytu - to był bardzo krótki i bardzo szybki napad.
- Tytuł serialu: Oblężenie banku (Asalto al Banco Central)
- Lata emisji: 2024
- Liczba sezonów: 1
- Twórcy: Daniel Calparsoro
- Obsada: Miguel Herrán, María Pedraza, Hovik Keuchkerian, Isak Férriz
- Nasza ocena: 5/10
- Ocena IMDb: 6.7/10
O produkcjach Netfliksa czytaj w Spider's Web:
- Netflix: 20 najlepszych polskich filmów. Te rodzime produkcje warto obejrzeć w serwisie
- Użytkownicy Netfliksa, szykujcie się na "Powrót króla". I mistrzowskiego serialu
- "Idź przodem, bracie": sezon 2. Co z kontynuacją polskiego serialu Netfliksa? To międzynarodowy hit
- Na Netfliksa wjechał pierwszy świąteczny film. Najwyższa pora - w końcu już listopad
- Nowy serial Netfliksa nie jest tym, czym się wydaje. Produkcja wyśmieje wasze oczekiwania