REKLAMA

Zakochałeś się w filmowym świecie Batmana, ale nie wiesz, jak zacząć czytać komiksy? To zestawienie jest dla ciebie

Batman, jego wrogowie, sojusznicy i inni mieszkańcy Gotham, znowu są w centrum zainteresowania kina, dlatego postanowiliśmy wybrać najciekawsze komiksy, od których warto zacząć przygodę z Mrocznym Rycerzem. Uwaga, znakomita większość tego zestawienia to tytuły wybitne, nie tylko w porównaniu do superbohaterskiego grajdołka. 

batman jak zaczac czytac komiksy
REKLAMA
REKLAMA

Batman - od czego warto zacząć czytać komiksy?

Piotr Grabiec

Batman: Creature of the Night

To bardzo nietypowy komiks z imprintu DC Black Label. Opowiada o młodym chłopaku, w którego świecie Batman jest jedynie postacią z komiksów. Bruce’owi Wainwrightowi zaczyna się zaś wydawać, że jest Bruce’em Wayne’em, bo podobnie jak on traci rodziców. Krewnego, który zaczął go wychowywać, nazywa Alfredem. W pewnym momencie wokół niego zaczynają się w dodatku dziać niewytłumaczalne rzeczy i na wstępie tej czteroczęściowej miniserii trudno jest określić, czy to tylko imaginacja z powodu traumy, czy też nad dzieciakiem faktycznie czywa opatrzność w postaci upiornego nietoperza…

Wydanie polskie: brak

Batman: White Knight

Co by było, gdyby Mroczny Rycerz stracił na moment kontrolę? Na to pytanie stara się odpowiedzieć własnie ta miniseria. Jej akcja rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości, w której Bruce Wayne niemal zabija Jacka Napiera zwanego Jokerem. W psychice bohatera coś pękło, Gotham się od niego odwróciło, a historia okazała się na tyle dobra, że pojawiły się spin-off i kontynuacja osadzone w tym samym uniwersum. Komiksy z serii “White Knight”, tak jak wszystkie inne zeszyty i albumy wydane w ramach imprintu DC Black Label, są dużo bardziej mroczne i brutalne niż klasyczne opowieści o tym bohaterze.

Wydanie polskie: jest.

The Batman Who Laughs

W ramach crossovera Dark Nights: Metal na ziemi pojawiło się wiele alternatywnych wersji Mrocznego Rycerza wprost z koszmarów Bruce’a Wayne’a. Pochodzili oni z Mrocznego Multiwersum, czyli wymiarów, w których spełniają się czarne sny. Jednym z nich, który nie został pokonany razem z Barbatosem, jest demoniczny Batman, Który się Śmieje, który w swoim świecie został przemieniony przez Jokera. W ramach komiksu “The Batman Who Laughs” obserwujemy jego próby pokonania największego detektywa na świecie.

Wydanie polskie: brak

Tomasz Gardziński

Batman. Azyl Arkham

„Azyl Arkham” to prawdopodobnie najciekawszy wizualnie komiks, jaki kiedykolwiek stworzono o Batmanie. Co jest właściwie wyłączną zasługą jego twórców - Granta Morrisona i Dave McKeana - którzy połączyli opresyjną atmosferę szaleństwa panującą w szpitalu psychiatrycznym na obrzeżach Gotham z malarskim symbolizmem.

Fabuła komiksu składa się z dwóch przeplatających się wątków głównych. W pierwszym z nich Mroczny Rycerz przybywa do Azylu Akrham, który został opanowany przez Jokera i pozostałych pacjentów, a w drugim poznajemy historię założyciela tej placówki. „Batman. Azyl Arkham” to dzieło niezwykłe, niepowtarzalne, a przy tym od swojego powstania uznawane za kanoniczne dla historii Gotham. Dość powiedzieć, że gra „Arkham Asylum” mocno inspirowała się tą powieścią graficzną.

Polskie wydanie: jest.

Joker

Wielu fanów Batmana uważa, że o tym bohaterze nie da się poważnie dyskutować bez wspomnienia o postaci Jokera. Zeszłoroczny film Todda Phillipsa doskonale pokazał, jaką popkulturową siłą dysponuje ta postać. Nie było to jednak pierwsze dzieło, które tego dokonało.

Dość powiedzieć, że wydany w 2008 roku „Joker” to prawdopodobnie najlepszy komiks o Mrocznym Rycerzu, w którym ten bohater niemal się nie pojawia. Brian Azzarello i Lee Barmejo pokazali jak olbrzymi wpływ Batman wywarł na swoich arcywrogu i jak ich relacja wpływa na otoczenie. Dzięki czemu „Joker” staje się na równie wciągającym komiksem gangsterskim i próbą zastanowienia się nad psychologiczną stroną Księcia Zbrodni Gotham. Co ciekawe, wygląd Jokera we wspomnianym dziele uderzająco przypomina wersję z „Mrocznego Rycerza” Christophera Nolana, choć żadna ze stron nie przyznaje się do inspirowania się drugą.

Polskie wydanie: jest.

Batman: Ziemia Jeden (tom 1 i 2)

Alternatywne rzeczywistości i multiuniwersa to nic nowego w środowisku komiksowym. Powstałe w ich ramach historie rzadko wychodzą jednak poza ramy ciekawostki do zapomnienia. Na szczęście w przypadku obu tomów „Batman: Ziemia Jeden” sprawy mają się diametralnie inaczej. Stworzony scenarzystę Geoffa Johnsa (obecnie najważniejsza postać w całym wydawnictwie DC) i ilustratora Gary’ego Franka świat Ziemi Jeden oferuje bowiem realistyczne przetworzenie mitologii Batmana.

Historia rodziny Wayne’ów, ich śmierć i późniejszy trening Bruce’a na Batmana zostają tu ubrane w wiele dodatkowych elementów i ostatecznie nabierają zupełnie nowego znaczenia. Podobnie jak działalność kryminalistów z Gotham. Nie spodziewajcie się więc śmiesznych gadżetów czy psychopatycznych seryjnych morderców. Ziemią Jeden rządzi twardy pieniądz, dysproporcje między bogatymi i biednymi stale rosną, a działania kryminalistów są często wynikiem kryzysu, w jakim znajduje się Gotham. Omawiana seria, zmieniając ustalone od lat perspektywy, dała też szansę na zabłyśnięcie w nowym świetle takim przeciwnikom Batmana jak Pingwin, Killer Croc czy Riddler. Jeżeli „Joker” pobudził wasz smak na Gotham jak z filmów Martina Scorsese, to „Batman: Ziemia Jeden” idealnie nadaje się na deser.

Polskie wydanie: oba tomy

Rafał Christ

Batman. Powrót Mrocznego Rycerza

joker batman

Frank Miller z właściwą sobie swadą prezentuje historię upadku superbohatera. Interesuje go ludzkie oblicze Batmana. Bruce Wayne jest tutaj starszym gościem, który dawno temu porzucił żywot obrońcy Gotham. Musi jednak jeszcze raz stanąć do walki, bo miasto pogrążą się w degrengoladzie. “Powrót Mrocznego Rycerza” to ukryta pod płaszczykiem gatunkowej konwencji krytyka społeczeństwa. Opowieść o rozpadzie Ameryki i dystopijna analiza rzeczywistości. Bez trudu znajdziemy tu kolejne odniesienia do aktualnych w roku publikacji tytułu wydarzeń. Do tego rysunki bardzo mocno oddziaływują na psychikę czytelnika. Kolejne plansze składają się w świetnie opowiedziany film.

Polskie wydanie: jest

Batman/Sędzia Dredd: Uśmiech śmierci

Czego można spodziewać się po spotkaniu Batmana i Sędziego Dredda? Proste! Mega rozpierduchy. I chociaż bohaterowie takich crossoverów na łamach komiksów trochę było, „Uśmiech śmierci” znajduje się w ich czołówce. Allan Grant i John Wagner zanurzają się w hedonistycznym zepsuciu MegaCity 1, prezentując jednocześnie opływające testosteronem męskie pojedynki. Dochodzi nie tylko do starć między protagonistami, a antagonistami, ale również walk między ego Mrocznego Rycerza a bezwzględnego Dredda. Do tego rysunki surrealistyczne, mroczne, przerażające i pełne brutalnych szczegółów. Z kart tej opowieści wylewa się wręcz krew, a ciała postaci fascynują i obrzydzają.

Wydanie polskie: jest.

Batman: Długie Halloween

Christopher Nolan nieraz wspominał, że podczas tworzenia „Batmana: Początek” i „Mrocznego Rycerza” inspirował się m.in. tą właśnie serią. Nic dziwnego. Jest to dzieło kompletne i epickie. Hołd złożony noirowym początkom Człowieka Nietoperza. Akcja rozgrywa się na przestrzeni całego roku. Głównym przeciwnikiem protagonisty jest seryjny morderca, który atakuje tylko w dni świąt. Ale nie brakuje tu innych, lepiej i gorzej znanych antagonistów. Szczególnie interesujący jest wątek popadającego w szaleństwo Harveya Denta. A jakby tego było mało rysunki Tima Sale’a to klasa sama w sobie.

Polskie wydanie: jest.

Konrad Chwast

Dla porządku dodam tylko, że moi redakcyjni koledzy ubiegli mnie, wybierając moje ukochane „Długie Halloween” i „Azyl Arkham”, dlatego poniżej przywołuję kilka komiksów, które chociaż ustępują moim ulubieńcom, ciągle warte są przeczytania.

Trybunał Sów

batman jak czytac komiksy

Uwielbiam ten komiks. Choćby dlatego, że wprowadza już pełni bardzo ciekawą, dość mocno polityczną i wyjątkowo złowrogą organizację. Nie jest to może historia tak dobra, jak te przywoływane wyżej przez moich redakcyjnych kolegów, ale nie da się jej odmówić niesamowitego napięcia, prawdziwego zagrożenia. Z każdą stroną będziecie mieli poczucie, że tym razem Batman może nie wyjść z tego cało. Dodatkowo uważam, że cała strona wizualna wspomnianej i wymienionej w tytule komiksu organizacji jest wprost wspaniała. I choćby dlatego powinna zostać przeniesiona na wielki ekran.

Polskie wydanie: jest.

Ego

To kolejna (ale z całą pewnością nie nudna) interpretacja charakteru Batmana. Nie Bruce’a Wayne’a, a właśnie Batmana. Odpowiada na pytanie o najważniejszą zasadę, którą rządzi się Mroczny Rycerz w swojej bezprawnej krucjacie. Ale aby to zrobić musi zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz spojrzeć na swoje życie i wydarzenia, które doprowadziły go do miejsca, w którym jest. Czy wyjdzie z tej walki silniejszy? Odpowiedź nie jest taka prosta.

Polskie wydanie: jest.

Batman: Zabójczy żart

REKLAMA

Przygotowując to zestawienie, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że czegoś tu brakuje. Oczywiste odpowiedzi zwykle bywają najlepsze, bo „Batman: Zabójczy żart" to absolutna klasyka, chociaż nie jest to mój ulubiony komiks. Powieść graficzna Alana Moore'a pokazuje nam to, jak Joker osadzony jest w świecie i sugeruje, skąd pochodzi i, w gruncie rzeczy, kim jest. To trochę odziera go z tajemniczości, ale jak pokazał ostatni obraz przedstawiający tego łotra, zawsze możemy traktować to, jak luźną interpretację, która jest punktem wyjścia do zupełnie innych wniosków.

Polskie wydanie: jest

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA