Jest piąteczek, jest i nowa premiera w Netfliksie. W serwisie pojawił się właśnie 6. sezon serialu Orange Is the New Black. Tym razem zamiast do Litchfield, przenosimy się do nowego więzienia dla kobiet o zaostrzonym rygorze.
Orange Is the New Black jest już z nami od pięciu lat. Losy Piper Chapman, która z sezonu na sezon coraz rzadziej gra w produkcji pierwsze skrzypce, oparte są o autobiograficzną książkę Piper Kerman. Kobieta trafiła do więzienia za udział w przemycie narkotyków. W ten uwikłana była jej ówczesna partnerka, Catherine Cleary Wolters (w serialu Alex Vause).
W główną rolę wciela się Taylor Schilling, a partnerują jej takie gwiazdy jak Laura Prepon, Yael Stone czy Uzo Aduba, które podbiły serca widzów swoimi rolami. Wszystkie bohaterki Orange Is the New Black to charakterne kobiety, zapadające w pamięć. Niezmiennie potrafią bawić i wzruszać.
Poprzedni sezon nieco zmienił formułę w stosunku do tego, do czego przyzwyczaiły nas cztery pierwsze serie. Obserwowaliśmy bowiem zaledwie kilka dni z życia więźniarek z Litchfield, które postanowiły dokonać przewrotu za kratkami. To - niestety - nie zakończyło się dla nich najlepiej.
W nowym sezonie będziemy świadkami rozdzielenia bohaterek. Przyjaźnie i układy zostaną wystawione na próbę - dziewczyny trafiają do zakładu o zaostrzonym rygorze.
Już dziś możemy przekonać się, jak odnajdą się w tej rzeczywistości. Do Netfliksa trafiło trzynaście nowych odcinków serialu. Ostatni, finałowy sezon, obejrzymy najprawdopodobniej za rok.