Akademia zmienia zasady nominacji do Oscarów. O statuetki powalczą filmy bez dystrybucji kinowej
W związku z sytuacją spowodowaną pandemią koronawirusa, Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej postanowiła chwilowo zmienić obowiązujące zasady nominacji do Oscarów. W wyścigu po nagrodę pod uwagę będą brane filmy, które nie miały dystrybucji kinowej.
Pandemia postawiła branżę kulturalno-rozrywkową na głowie. W obawie przed koronawirusem kolejne kraje pozamykały kina i nie wiadomo do końca, kiedy zostaną otwarte. Dla kinomaniaków to zdecydowanie trudny okres. Zamiast korzystać z magii świątyń X muzy, muszą zadowolić się mniejszym bądź większym ekranem we własnym domu, podbijając statystyki VOD.
Dystrybutorzy chcąc nie chcąc musieli pogodzić się z tym faktem, dlatego niektóre premiery zostały przesunięte na odległy termin, a inne za pośrednictwem platform streamingowych miały miejsce w internecie. Nie wiemy, kiedy wszystko wróci do normy, więc wypada zacząć się do tego przyzwyczajać. Z tego powodu Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej postanowiła zmienić, przynajmniej tymczasowo, obowiązujące dotychczas zasady dotyczące nominacji do Oscarów.
Do tej pory, żeby otrzymać nominację do najpopularniejszej i najbardziej pożądanej nagrody filmowej na świecie, dana produkcja musiała przez jakiś czas mieć dystrybucje kinową.
Z powodu zamknięcia kin, Członkowie Amerykańskiej Akademii zdecydowali, że wybierając tytuły, które wezmą udział w wyścigu po statuetkę, będą teraz brali również pod uwagę pozycje dystrybuowane za pośrednictwem platform VOD.
W oficjalnym oświadczeniu czytamy:
Dodatkowo poinformowano, że od tej pory statuetki będą przyznawane w 23 a nie 24 kategoriach, jak do tej pory. Kategorie Najlepszy dźwięk i Najlepszy montaż dźwięku połączono w jedną.