REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Ostatni Jedi trafił do dystrybucji cyfrowej. Oczywiście nie w Polsce, więc piraci mają pole do popisu

The Last Jedi trafił właśnie do cyfrowej dystrybucji. Na razie Polacy nie zobaczą jednak legalnie najnowszego epizodu Gwiezdnej sagi. Piraci będą mieli ponad miesiąc przewagi.

13.03.2018
17:54
star wars the last jedi gwiezdne wojny ostatni jedi recenzja 29
REKLAMA
REKLAMA

Zgodnie z zapowiedziami film Ostatni Jedi trafił do dystrybucji cyfrowej na anglojęzycznych rynkach, a premiera wersji płytowej zaplanowana została na 27 marca, czyli dwa tygodnie później. Razem z filmem widzowie będą mogli obejrzeć mnóstwo dodatkowych materiałów oraz usuniętych scen. Na piratów nie trzeba było długo czekać.

The Last Jedi pojawił się już na stronach z pirackimi filmami.

Niestety widzowie, którzy chcieliby w naszym kraju obejrzeć film legalnie, muszą uzbroić się w cierpliwość. Jak na razie w serwisach VOD można jedynie złożyć zamówienie typu preorder na film, ale iTunes i Google Play nawet nie podają daty premiery wersji VOD.

Płyty z nowym epizodem Star Wars trafią zaś na sklepowe półki dopiero za nieco ponad miesiąc, a tym samym blisko miesiąc po premierze płytowej wersji w innych krajach. Polska premiera filmu Ostatni Jedi na płytach DVD i Blu-Ray przewidziana jest dopiero na 23 kwietnia tego roku.

Ostatni Jedi na płytach DVD i Blu-ray w Polsce - wersje językowe.

Ostatni Jedi na DVD zaoferuje audio 5.1 Dolby w językach polskim, angielski, włoskim i greckim. W przypadku wydania Blu-ray można liczyć na audio 5.1 Dolby Digital (polski), 7.1 DTS-HDHR (angielski), 7.1 Dolby Digital Plus (niemiecki).

Edycja DVD będzie mieć audio i napisy w języku polskim, włoskim i greckim, a wydanie Blu-ray w polskim i niemieckim. W naszej wersji zaś można zapomnieć o normalnych angielskich napisach - te będą dostępne tylko w wersji dla niesłyszących.

Polacy nie kupią jednak The Last Jedi na płycie Blu-ray w 4K.

Film będzie dostępny w naszym kraju w trzech edycjach. Podstawowa wersja trafi na nośnik DVD. W dzisiejszych czasach aż szkoda sobie kaleczyć nią oczy, a w dodatku będzie pozbawiona dodatkowych materiałów. Będzie można za to kupić film na płytach Blu-ray w edycji normalnej na dwóch krążkach lub w wersji Bly-ray 3D na trzech. Pojawią się też edycje limitowane w Empiku.

Dodatki w wydaniu The Last Jedi na Blu-ray w Polsce:

  • Reżyser i Jedi;
  • Równowaga Mocy;
  • Kulisy tworzenia scen. Rozpalanie iskry: kosmiczna bitwa;
  • Kulisy tworzenia scen. Snoke
  • Kulisy tworzenia scen. Ostateczna rozgrywka na Crait;
  • Andy Serkis na żywo!;
  • Usunięte sceny.
REKLAMA

Na tym jednak koniec. Zabraknie polskiego wydania The Last Jedi na płycie Blu-ray w wariancie 4K. Miłośnicy najlepszej jakości obrazu i wysokiej rozdzielczości będą musieli zaopatrzyć się w płyty z zagranicznej dystrybucji, a nie ma gwarancji, że uda się je zdobyć w wersji 4K z polską wersją językową, czyli z napisami, lektorem lub dubbingiem.

Nie pozostaje nic innego, niż załamać ręce, obserwując politykę rodzimego dystrybutora i tylko czekać na kolejne lamenty wydawców o utraconych przychodach z powodu piractwa. Nie zdziwię się też, jeśli w przeciwieństwie do rynku anglojęzycznego, gdzie edycja cyfrowa miała premierę wcześniej niż na DVD i Blu-Ray, na dostęp do The Last Jedi w VOD poczekamy w naszym kraju dłużej niż na płyty…

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA