Oto pierwszy komiks „Star Wars” po przyznaniu praw Marvelowi. Disney robi porządki w starej trylogii
Jesteście miłośnikami Gwiezdnych Wojen i posiadacie w domu własną kolekcję książek i komiksów? Jeżeli te opowiadają o wydarzeniach w czasie trwania starej trylogii bądź później, już możecie wyrzucić je do kosza. Disney robi porządek i rozpoczyna własną serię komiksów Marvela. Wiemy już, jak te będą wyglądać.
Nowa komiksowa przygoda z Gwiezdnymi Wojnami rozpocznie się w styczniu 2015 roku. Wtedy też wydawnictwo Dark Horse straci pełnię praw do komiksów Star Wars. Czuję lekki smutek. To właśnie Dark Horse dało światu niesamowite ilustrowane opowieści osadzone w czasach wojen klonów. Świetna kreska, kapitalne przemiany bohaterów, do tego bardzo ciekawe nowe postacie, a nawet mroczny klimat – aż chciało się czytać. Na całe szczęście Disney wciąż nie miesza się w wydarzenia epizodów I – III. Na tapetę idzie za to okres starej trylogii oraz przygody Luke’a, Hana i Lei.
„Star Wars #1” zadebiutuje już w styczniu i opowie o wydarzeniach mających miejsce bezpośrednio Po akcji filmu „Nowa Nadzieja”.
Nowa seria komiksów będzie należeć to kanonu. Akcja zawarta na kartach komiksu rozwinie oficjalne uniwersum Gwiezdnych Wojen o nowe wątki, postacie i elementy. Chociaż wciąż nie znamy szczegółów scenariusza, autorzy obiecują przedstawienie walk rebeliantów z Imperium i Darth Vaderem. Punktem wyjścia dla "Star Wars #1” zostanie zniszczenie pierwszej gwiazdy śmierci oraz zacieśnianie się więzi między kluczowymi postaciami.
Warto spojrzeć na to, kto odpowiada za nadchodzącą serię komiksów. Marvel oddał ją w ręce swoich najbardziej zaufanych wykonawców. Za kreskę odpowiada John Cassaday. Rysownik jest najbardziej znany z miłej dla oka serii „Astonishing X-Men”. Scenariusz to już domena Jasona Aarona. Jegomość dotychczas zajmował się tworzeniem historii dla Thora oraz był odpowiedzialny za bardzo ważne wydarzenie w świecie komiksowych superbohaterów – „Original Sin”.
Zgaduję, że osadzenie komiksów w czasie starej trylogii ma wiele wspólnego z nadchodzącym filmem kinowym. Ten bezpośrednio nawiązuje do epizodów IV – VI i poszerza znaną od lat historię.
Jedna z najpopularniejszych plotek mówi o retrospekcjach, jakie zobaczymy w „Star Wars: Episode VII – The Force Awakens”. W nich ma się pojawić sam Darth Vader. Z tej perspektywy bardzo prawdopodobny wydaje się wątek wprowadzania do uniwersum grupy „Inkwizytorów”. Ci polujący na Jedi słudzy Imperium mają w pewnej formie pojawić się również w kinowej superprodukcji. Co ciekawe, Inkwizytorzy to także jeden z najważniejszych wątków animacji „Star Wars Rebels”, którą można oglądać na kanale Disney XD.
Wyraźnie czuć, że właściciel znoszącej złote jaja marki zaczyna dłubać w uniwersum, poszerzając je o własne pomysły. Jako fana Gwiezdnych Wojen naprawdę mnie to przeraża. Z drugiej strony jestem śmiertelnie ciekaw rezultatów i na pewno przeczytam „Star Wars #1”. Oczywiście w formie cyfrowej, za sprawą aplikacji Marvel Comics. Tę już teraz możecie pobrać za darmo z platform iTunes App Store oraz Google Play. Co z Windows Phone? Cóż, powstała petycja…