Jeden z moich ulubionych horrorów ostatnich lat dostanie sequel. Już myślałem, że się go nie doczekam
Na "Pełzającą śmierć 2" czekamy zdecydowanie zbyt długo. Reżyser pierwszej części twierdzi, że pracuje właśnie nad sequelem swojego największego hitu. I w końcu czuje się gotowy, aby wrócić do pełnej aligatorów wody i zaserwować nam jeszcze więcej krwawej rozrywki.
Alexandre Aja nigdy w tańcu się nie pieścił. Na radarach miłośników kina grozy zaistniał za sprawą ekstremalnie brutalnego "Bladego strachu". Potem zrealizował całkiem udany remake filmu Wesa Cravena "Wzgórza mają oczy" i campowy remake animal attack Joe Dantego "Pirania 3D". Wśród jego najważniejszych dla fanów horrorów tytułów należy jeszcze wymienić adaptację prozy Joe Hilla (syna Stephena Kinga) "Rogi" i właśnie "Pełzającą śmierć" z 2019 roku, która pozostaje największym hitem w jego dorobku.
Przy budżecie nieprzekraczającym 15 mln dol. "Pełzająca śmierć" zarobiła na całym świecie ponad 91,5 mln. Nic dziwnego. O jakości tego filmu świadczy 84 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes. Akcja rozgrywa się w małej miejscowości na Florydzie. Główna bohaterka ignoruje nakaz ewakuacji, aby odnaleźć swojego ojca. Jak się okazuje, utknął on ranny w ich rodzinnym domu. Wspólnie zostaną w nim uwięzieni przez powódź spowodowaną huraganem. Ale to nie woda będzie ich największym zmartwieniem, tylko czające się w pobliżu aligatory.
Pełzająca śmierć 2 - co wiemy o sequelu krwawego horroru?
"Pełzająca śmierć" to horrorowa frajda. Film tyleż klaustrofobiczny, co brutalny. Kiedy akurat nie dusi nas swoim klimatem, to z uśmiechem na ustach oblewa hektolitrami krwi. Skoro jest przy tym na tyle prosty, że z łatwością można by zrobić jego kontynuację, czemu do tej pory jej nie dostaliśmy? Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta.
Alexandre Aja promuje aktualnie swój najnowszy horror "Never Let Go". Podczas poświęconemu filmowi junketowi dziennikarz ComicBook podpytał go o "Pełzającą śmierć 2". Reżyser stwierdził, że realizacja sequela swojego największego hitu wciąż się przesuwa nie z powodu polityki Hollywood, pandemii czy zeszłorocznych strajków. Problemem są jego ambicje. Tym razem akcja ma się bowiem rozgrywać w wielkim mieście:
Problemem jest osadzenie akcji w Nowym Jorku. Musimy wytłumaczyć, jak trafiło tam tyle aligatorów. I właśnie nad tym pracujemy. Ale to bardzo ekscytujące... Bardzo podobała mi się praca nad "Pełzającą śmiercią" - był to ciężki film, przez całą wodę, burzę i wszystko. I jakimś cudem minęło wystarczająco czasu, żebym zapomniał, jak okropnie było całymi dniami brodzić w wodzie.
"Pełzająca śmierć 2" jest na wczesnym etapie rozwoju. Na razie nie wiadomo nawet, o czym tak naprawdę opowie. Choć żarłocznych aligatorów na pewno nie zabraknie, w przywołanej rozmowie Alexandre Aja zdradził, że nie wie, czy powróci znana z jedynki bohaterka. "Może to będzie zupełnie inna historia... szukamy ludzkiej opowieści, która byłaby tak samo mocna, jak w pierwszym filmie" - powiedział.
Więcej o horrorach poczytasz na Spider's Web:
- To będzie najbrutalniejszy horror roku. Mamy na to świeżutki zwiastun
- "Wybawienie": istnieje tylko jeden powód, by obejrzeć ten oparty na faktach horror Netfliksa
- Uznany twórca horrorów zapowiada, że nowy "Egzorcysta" będzie "najstraszniejszym filmem" w jego karierze
- Horror na podstawie Kinga miał trafić do kin lata temu, ale słuch po nim zaginął. Teraz pojawi się w Max
- Horror z Sydney Sweeney trafił do VOD. Gdzie obejrzeć "Niepokalaną"?