REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka /
  3. YouTube

Pitbull i Kesha jak Bonnie & Clyde

Wydawałoby się, że w czasach Internetu i powszechnego dostępu do informacji, sytuacje z "ukrywanym" samplingiem nie będą mieć już miejsca. A jednak - rzeczywistość, po raz kolejny, płata figla. Okazuje się bowiem, że Pitbull i Kesha mają problemy prawne, ze względu na użycie sampla w ich super-hicie "Timber", i ktoś uważa tę dwójkę artystów za całkiem niezłych, muzycznych rzezimieszków.

26.06.2014
20:56
Pitbull i Kesha jak Bonnie & Clyde
REKLAMA

Pozew został wytoczony przez trójkę artystów, dość mocno wściekłych na Pitbulla, Keshę, ich wytwórnię płytową, i w ogóle wszystkich, którzy mają do czynienia z kawałkiem, od którego dopiero od niedawna, właściwie, da się uciec. Artyści ci to Lee Oskar, Keri Oskar i Greg Errico. Domagają się oni zadośćuczynienia za nieprawne - ich zdaniem - wykorzystanie harmonijkowego riffu, na którym opiera się przebój "Timber". Ich zdaniem, melodia ta jest identyczna z tą zawartą w ich u tworze "San Francisco Bay", wydanej w 1978 roku.

REKLAMA

Według artystów, harmonijkarz Paul Harrington - który gra na utworze "Timber", i w jakiś sposób muzycy dotarli do niego przeprowadzając z nim rozmowę - został poinstruowany, by "odtworzyć brzmienie 'San Francisco Bay', z zachowaniem tekstury i właściwości dźwięku". Oskarowie i Errico twierdzą też, że odpowiedzialna za wydanie singla wytwórnia Sony Music "być może próbowała zdobyć pozwolenie na wykorzystanie utworu", lecz jednak nie została przy tym dochowana należyta staranność - nikt bowiem nie skontaktował się z autorami piosenki.

Kwota, która zadowoliłaby Lee i Keri Oskarów oraz Grega Errico, to $3 miliony. Czy ją dostaną? Tego nie wiadomo, okaże się to jednak raczej już niebawem - tego typu sprawy nie zajmują raczej zbyt dużo czasu, zwłaszcza przy użyciu najnowszych technologii, pozwalających dokładnie zbadać dźwięk i ustalić jego właściwości - a, tym samym, fakt, czy dana melodia faktycznie została zaczerpnięta z innego utworu.

REKLAMA

Czy faktycznie jest o co kruszyć kopię? Sprawdźcie sami, porównując "San Francisco Bay" (podlinkowane nieco wyżej), z tegorocznym przebojem (ten znajduje się poniżej). Swoją drogą, rzekomy "oryginał", "San Francisco Bay", to całkiem solidny utwór - kto wie, czy nie lepszy od tego, co zaserwowali nam Pitbull i Kesha, przy udziale producenta utworu, Dra Luke'a.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA