Gdy w podróży lub poza zasięgiem internetu koniecznie chcemy dotrzeć do informacji znalezionej niegdyś w sieci, wciąż możemy to zrobić. O ile wcześniej zapisaliśmy daną witrynę, na przykład za pomocą intuicyjnego i funkcjonalnego Pocketa.
Sieć WiFi i Hot Spoty mają tą zaletę, że są i działają bezprzewodowo. Niestety, przy urządzeniach ze słabszym modułem łącznościowym, już przejście na inne piętro w domu potrafi znacząco osłabić zasięg. A co dopiero podróż pociągiem czy autobusem. Rozwiązaniem może być moduł 3G lub właśnie zapamiętywanie w urządzeniu odwiedzanych stron.

Pocket działa niezwykle intuicyjnie. Wystarczy w dowolnej przeglądarce, np. Chrome, użyć opcji "Udostępnij", a później wybrać ikonę programu. Zapisane strony pojawiają się w menu aplikacji w formie przejrzystych kafelków. Łatwo, prosto i przyjemnie.

Choć jest to najczytelniejsze tego typu narzędzie na rynku, nie brak mu i wad. Na pewno szkoda, że nie ma ono opcji zapisywania pełnych witryn, przez co każda podstrona musi być osobno dodana. Może jednak w przyszłości programiści dopracują swoje dzieło.
Pocket zdecydowanie przydaje się, kiedy natrafimy na ciekawy artykuł, poradnik, czy przepis kulinarny, z którego będziemy chcieli skorzystać w późniejszym czasie, niekoniecznie z opcją dostępu do internetu. To jedna z obowiązkowych aplikacji na urządzenia mobilne.