Serwisy VOD w okresie kwarantanny radzą sobie zdecydowanie lepiej niż reszta branży rozrywkowej. Rekordowe zarobki firm tego typu sprawiły, że rząd Mateusza Morawieckiego coraz głośniej mówi o wprowadzeniu nowego podatku. Dlatego szefowie platformy CDA mimo ogłoszenia ponad trzykrotnego wzrostu zysków mają powody do zmartwień.
Znajdujące się obecnie w Senacie zmiany w ustawie o kinematografii zostały w mediach nazwane „podatkiem od Netfliksa”. Według autorów nowelizacji i znacznej części środowiska filmowców serwisy streamingowe przez lata znajdowały się na uprzywilejowanej pozycji. Wszystko dlatego, że inaczej niż nadawcy telewizyjni, operatorzy kablowi i satelitarni, dystrybutorzy płyt DVD, kina czy hotele nie musiały odprowadzać części zysków na rzecz autorów i wykonawców. Choć przecież w bezwzględny sposób korzystały ze stworzonych przez nich dzieł.
Nie sposób jednak całkowicie pominąć kontekstu, w jakim kwestia opodatkowania serwisów streamingowych stała się tak medialnym tematem. Wymogi wzmożonej kwarantanny mającej zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa niezwykle mocno uderzyły w branżę rozrywkową. Wytwórnie filmowe, sieci kin, teatry, organizatorzy festiwali muzycznych czy filmowach oraz pojedynczy artyści jeszcze długo będą musieli mierzyć się z poważnymi problemami finansowymi. W przeciwieństwie do platform VOD, które zarabiają lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dobrym przykładem jest tu CDA, który ogłosił wzrost zysku netto w 1. kwartale 2020 roku o 350 proc. do 3,7 mln zł.
Powyższe dane firma podała w najnowszym raporcie finansowym. Sprzedaż CDA zwiększyła się w tym czasie o prawie 50 proc. i wyniosła 13,3 mln zł. Lwią część przychodów zapewnił płatny serwis CDA Premium, z którego wpływy w 1. kwartale wyniosły ogółem 12,4 mln zł. To również kwota o połowę wyższa od tej zanotowanej w ramach poprzedniego badania. Nie byłoby to możliwe bez zwiększonej liczby subskrybentów. W ciągu roku (od marca 2019 do marca 2020) liczba użytkowników CDA Premium wzrosła o 43 proc. do 266,3 tys.
Jeżeli nowelizacja ustawy o kinematografii przejdzie pełną ścieżkę legislacyjną, to zyski CDA, Netfliksa i pozostałych platform VOD wkrótce zostaną jednak znacząco uszczuplone. W kontekście największego światowego serwisu streamingowego mówi się nawet o kwocie 6,5 mln zł. Wydaje się jednak, że środowisko filmowe i sam rząd są zdeterminowane do przeprowadzenia zmian. Minister kultury, Piotr Gliński podczas dzisiejszej audycji w radiowej „Jedynce” zaznaczył, że firmy SVOD muszą zacząć bardziej wspierać polski przemysł: