REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Poradnik życia dla no-life'ów... w nerdowskim stylu

Bycie nerdem zobowiązuje. To coś więcej niż obycie z nowoczesnymi technologiami, to prawdziwy styl życia. Mobilna aplikacja pomaga uatrakcyjnić no-life'owe bytowanie.

W dobie wszechogarniających elektronicznych gadżetów i załatwiania niemalże wszystkich istotnych spraw przez internet, coraz częściej technologie są priorytetowym oknem na świat. Wraz z nadejściem elektronicznych rachunków skończyło się stanie w kolejce na poczcie. VOD wypiera wyjście do kina, a e-booki sprawiają, że spacer do biblioteki to nonsens. Resztkami sił bronią się jeszcze seks i alkohol, ale to przyjemności mało nerdowskie. Jak, mimo napierających technologii, przywrócić blask życia rodem z poprzedniego wieku?

20.03.2013
8:30
Poradnik życia dla no-life’ów… w nerdowskim stylu
REKLAMA
REKLAMA

Shuffle My Life to projekt, który wprowadza nowe pomysły do codziennej rutyny jedzenie-praca-sen. Zarówno strona internetowa, jak i aplikacja dla systemu Android mają jeden prosty cel: przedstawiać użytkownikom losowe, proste, życiowe wyzwania. Czysto teoretycznie mają one urozmaicić nudne życie, wprowadzić ekscytację i poczucie spełnienia.

Brzmi absolutnie nerdowsko? I tak właśnie jest. Mało jest rzeczy tak ironicznych jak urozmaicanie życia człowieka uzależnionego od technologii właśnie za ich pośrednictwem - do tego w tak nieproduktywny sposób. W wielu przypadkach początkowy entuzjazm skończy się na minutach spędzonych na oglądaniu kolejnych zadań i odrzuceniu ich wszystkich. Tym bardziej, że prawie wszystkie są absolutnie niepraktyczne i nastawione na spędzanie czasu nie bardziej kreatywnie, niż przy przeglądaniu losowych kanałów YouTube.

Screenshot_2013-03-18-10-24-16
REKLAMA


Jakie przykładowe polecenia wydaje Shuffle My Life? "Przejdź tyłem po najbliższej klatce schodowej. Później jeszcze raz, szybciej", "Spróbuj wygooglać samego siebie", "Posłuchaj muzyki z lat 70-tych". Niektóre propozycje rzeczywiście mogą wydawać się ciekawe, ale jeśli to aplikacja/strona ma mówić komuś co ma zrobić ze swoim życiem, nie świadczy to dobrze o użytkowniku. Projekt z zamierzenia ma "zamieszać w życiu". Udowadnia jednak, że zdesperowane osoby, które po niego sięgają nie mają ani krzty wyobraźni i własnej inwencji.

Zadziwia liczba pozytywnych komentarzy. Wpisy takie jak "od dziś to moja biblia" sprawiają, że mimowolnie żałuje się wszystkich tych, którzy uzależnienie od internetu zamieniają na uzależnienie od aplikacji. Dobrze, że wśród licznych propozycji nie pojawiają się treści w stylu "Oddaj nam wszystkie swoje oszczędności", czy "Czcij Władcę Mroku nosząc różowe majtki z pentagramem". Mam szczerą nadzieję, że to tylko społeczny eksperyment, który po zebraniu 1000 fanów zacznie wyświetlać jedynie komunikat: "Teraz usuń tę aplikację i wysil się na przeżywanie własnego życia, według własnego pomysłu, skończony no-lifie!".

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA