Wśród nowości sporo electropopu i zgrabnych mieszanek gatunkowych. Wymienione płyty to tylko wierzchołek góry premier z mijającego tygodnia.

Premiery muzyczne tygodnia:
Yves Tumor - Heaven To A Tortured Mind
Sean Bowie, urodzony na Florydzie, obecnie rezydujący we Włoszech, wcześniej serwował słuchaczom bardziej eksperymentalne podejście do muzyki, pełne ambientowego hałasu. Tym razem poszedł w stronę bardziej uporządkowanych kompozycji, w których często odzywają się inspiracje np. muzyką rockową.
Thundercat - It Is What It Is
Czwarty album Thundercata powstawał w trudnym dla niego czasie, gdy zmagał się ze stratą przyjaciela, Maca Millera (raper zmarł w 2018 roku). Odniesienia słychać choćby w numerze Fair Chance, w którym pojawiają się słowa I keep holdin’ you down/Even though, you’re not around. W warstwie dźwiękowej Thundercat prezentuje bogactwo gatunkowe znane z jego dotychczasowej twórczości, z funkiem i nujazzem na czele.
Quebonafide - Romantic Psycho
Nie sposób w dzisiejszym zestawieniu nie wspomnieć o tym wydawnictwie. Obudowana zaskakującą akcją marketingową płyta miała swoją niespodziewaną premierę 1 kwietnia. W tym samym dniu Quebonafide zdjął maskę zagubionego okularnika w koszulce polo i wrócił do swojego dawnego wizerunku. O różnych swoich obliczach poświęca zresztą trochę czasu na nowym albumie, który z jednej strony strony jest miłosnym dialogiem, z drugiej dobrze dopracowaną hiphopową płytą, która nie boi się popowych powiązań.
Purity Ring - WOMB
Kanadyjski duet electropopowy swój poprzedni album długogrający zaprezentował światu aż 5 lat temu. Tym razem kierują się w bardziej mroczne rejony, na nowym albumie pozostał jedynie lekki ślad po skrzących, słodkich numerach znanych choćby z ich debiutu pt. „Shrines”.