Wygląda na to, że „Przyjaciele” znikną z Netfliksa. Znajdą jednak dom na nowej platformie Warnera
Streamingowy gigant bronił się jak mógł, ale ostatnie słowo nie należy do niego. Nie ma zmiłuj, prawa licencyjne to świętość, a w imię tej zasady „Przyjaciele” zapewne opuszczą Netfliksa, choć nie tak od razu.
Kultowy sitcom trafił na początku 2018 roku do biblioteki polskiego Netfliksa. Niewiele później nad osadzoną w Nowym Jorku opowieścią o grupie tytułowych przyjaciół, zawisły czarne chmury. W świat poszła informacja, że serial może zniknąć z platformy. Na szczęście jej włodarze szybko zdementowali te doniesienia.
Pojawiły się informacje, że Netflix za utrzymanie tytułu w swoich zasobach zapłacił 100 milionów dolarów na rzecz Warnera. To oczywiście nie oznaczało, że sitcom już na zawsze pozostanie na platformie. Zwłaszcza, że amerykańska firma AT&T nabyła firmę Time Warner, która dzierży prawa do tego serialu, i zaplanowała na koniec 2019 roku uruchomienie własnego serwisu VOD. I tak oto przyszłość „Przyjaciół” na Netfliksie dalej nie była pewna.
Teraz Kevin Reilly, szef treści z WarnerMedia, zabrał głos w sprawie.
Wyznał on, że producenci powinni mieć swoje produkcje na wyłączność. Tym samym został przypieczętowany los serialu. Prawdopodobnie pozostanie on na czerwonym N do końca 2019 roku, by później przenieść się do serwisu streamingowego sygnowanego przez Warnera.
Netflix i AT&T podpisali umowę, która gwarantowała, że serial może egzystować na dwóch serwisach symultanicznie. Jednak jak widać Warner chce docelowo schwytać „Przyjaciół” w swoją sieć i nie dzielić się tym połowem.
Strategia w pełni zrozumiała, bo to silna karta, którą warto mieć w swojej talii. Z drugiej jednak strony użytkownicy streamingu mieli już wystarczająco dużo czasu, aby nadrobić lub przypomnieć sobie perypetie Rachel, Moniki, Phoebe, Joeya, Chandlera i Rossa. Zatem, choć Warner ma nadzieję na to, że „Przyjaciele” zapewnią nowej platformie subskrybentów, może jednak się przeliczyć w tej kalkulacji. Czas pokaże.
Rozszerzający się rynek VOD już wcześniej uderzył w Netfliksa. Na podobny co AT&T krok zdecydował się przecież Disney. Plany otwarcia w 2019 roku serwisu Disney Plus wpłynęły znacząco na współpracę Netfliksa i Marvela. Poskutkowało to kasacją kilku produkcji, w tym Daredevila – najlepiej ocenianego serialu o superbohaterach.