Radiohead po chwilowym zniknięciu z Sieci (o którym pisał Przemysław Pająk na łamach Spider's Web) powraca z nową piosenką i klipem. W świecie muzyki nie ma teraz bardziej dyskutowanego newsa.
Pomimo powszechnie deklarowanej niechęci Thoma Yorke'a do YouTube'a i muzycznych serwisów streamingowych - od niecałej doby premierowego utworu można posłuchać na YouTube, Spotify, Tidal i iTunes.
Sama piosenka ma swoją długą historię. Fraza "Burn The Witch" widnieje we wkładce do albumu "Hail To The Thief" z 2003 roku; w internecie też można znaleźć starszą wersję tekstu do utworu (kiedy ten figurował jeszcze pod odmiennym tytułem).
Za teledysk odpowiada reżyser Chris Hopewell, który stworzył klipy m.in. dla Franz Ferdinand, The Killers czy The Knife. Artysta współpracował już wcześniej z Radiohead przy obrazie do utworu "There, there" z albumu "Hail to the Thief". Nowy wideoklip stanowi połączenie horrorowego motywu "obcy przybywa do społeczności" z animacjami w stylu "Strażak Sam" czy "Listonosz Pat".
Nie chcąc psuć seansu zdradzaniem fabuły mogę dodać, że teledysk ma świetny, niepokojący klimat, który idealnie koresponduje z warstwą muzyczną.
Nowa płyta nie ma jeszcze tytułu ani ustalonej daty premiery. Znając nietypowe zagrywki zespołu - nie zdziwiłbym się wcale, gdyby Radiohead zdecydowali się na powtórzenie akcji z "King of Limbs", kiedy bez wcześniejszych zapowiedzi udostępnili cały album w internecie.