Współdzielenie konta to nie jedyny problem. Szef serwisu Netflix oficjalnie zapowiada reklamy
Szef serwisu Netflix - Ted Sarandos - nie pozostawia złudzeń w kwestii wprowadzenia reklam do usługi. Nieoficjalne informacje, które trafiły do sieci, znajdują swoje potwierdzenie w słowach współdowodzącego streamingowego giganta. Nowy pakiet nadciąga i przybędzie już wkrótce.
Temat wprowadzenia reklam do usługi Netflix ciągle wraca jak bumerang - od kwietnia bieżącego roku mówi się o nim sporo. Wszystko za sprawą pierwszego od dekady spadku liczby subskrybentów, który odbił się również na akcjach firmy. Sytuacja sprowokowała włodarzy serwisu do pracy nad wprowadzeniem szeregu nowych rozwiązań mających na celu poprawę kondycji platformy.
Podpięcie tańszego pakietu z reklamami ma dużo sensu - za granicą z tego rozwiązania korzystają przecież inne duże serwisy VOD. Co więcej, dla części subskrybentów aktualna oferta Netfliksa traci na atrakcyjności - również z powodu ceny. Niedrogi pakiet mógłby przyciągnąć klientów skłonnych zapłacić niższą kwotę i przeboleć parę minut reklam, by obejrzeć produkcje, którymi są zainteresowani. W Polsce taka propozycja nie jest równie powszechna, ale widzom oferuje ją m.in. Player.
Netflix zaczyna walkę ze współdzieleniem konta i jeszcze wprowadzi reklamy.
Dotychczas nie otrzymaliśmy żadnego potwierdzenia tego planu, nie mówiąc o dokładnych szczegółach nowego segmentu usługi. Wciąż trwały rozmowy z firmami, które miały umożliwić wprowadzenie reklam, ale żadne konkretne decyzje długo nie zapadały. W końcu jednoznaczny głos w sprawie zabrał Ted Sarandos, szef serwisu Netflix, który pozbawił nas wątpliwości, choć nie potwierdził czyja technologia zostanie wykorzystana.
Jak informuje portal Deadline, prezes streamingowej firmy oficjalnie potwierdził wprowadzenie tańszego planu z reklamami, po raz pierwszy biorąc udział w poświęconym reklamom festiwalu Cannes Lions (symboliczne!). Stwierdził, że wcześniej jako Netflix porzucili duży segment klientów, dla których subskrypcja jest za droga, ale nie mają nic przeciw materiałom promocyjnym:
To rozsądny ruch, który jednak nie rozwiąże wszystkich problemów Netfliksa. Potężną bolączką pozostaje między innymi rosnące rozczarowanie subskrybentów jakością produkcji platformy. Podobno i w tej sferze osoby decyzyjne planują szereg modyfikacji - i to na tym elemencie powinny skupić się w głównej mierze. Nie zaś na walce z współdzieleniem kont, o której tyle mówi się w ostatnich miesiącach. Pozostaje mieć nadzieję, że Netflix posłucha głosu rozsądku i zajmie się tym problemem z odpowiednim podejściem. Tak, by nie odstraszyć dotychczasowych klientów, a tylko ukarać osoby próbujące wykorzystać system. Nowy model reklamowy pokazuję, że można walczyć o dodatkowe zyski w sposób przyjazny dla użytkowników.
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.