Sony Pictures nabyło prawa do anime "Robotech" i zamierza stworzyć na jego podstawie wysokobudżetowy film aktorski. Scenariusz do niego napisze Michael Gordon.
Sony chce przenieść na kinowe ekrany amerykańską wersję "Robotech", będącą luźną adaptacją trzech japońskich seriali animowanych wyprodukowanych w latach 1982-1984. Choć większość wątków została w niej zmodyfikowana względem pierwowzoru, trzon fabularny pozostał ten sam - na jednej z wysp Pacyfiku rozbija się statek kosmiczny nieznanego pochodzenia. Ludzkość wykorzystuje znajdujące się tam technologie by zbudować nowoczesne mechy bojowe, dzięki którym mogą stawić czoła inwazji najeźdźców z kosmosu.
Filmowy "Robotech" ma być nowym blockbusterem Sony, który - jeżeli spełni pokładane w nim nadzieje - prawdopodobnie doczeka się kontynuacji. Jak zaznaczył producent Michael De Luca, uniwersum "Robotech" jest bardzo pojemne, dzięki czemu ilość możliwych w niej do opowiedzenia historii jest praktycznie nieograniczona.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy film miałby wejść na ekrany kin. Na razie trwają prace nad scenariuszem - odpowiedzialny za jego napisanie jest Michael Gordon ("300", "G.I. Joe: Czas Kobry").