REKLAMA

Roksana Węgiel boi się tego roku szkolnego bardziej niż 3-kowi uczniowie. Na horyzoncie czai się maturka

Roksana Węgiel z obawami wchodzi w nowy rok szkolny. Rozpoczyna bowiem klasę maturalną. W maju podejdzie do egzaminu dojrzałości, a na naukę przecież czasu może jej zabraknąć. W końcu jest gwiazdą i musi koncertować. Ze swoimi problemami wokalistyka podzieliła się na Instastories.

roksana węgiel matura koncerty
REKLAMA

Matura coraz bliżej. Ten przerażający fakt właśnie uświadomiła sobie przerażona Roksana Węgiel, która właśnie rozpoczęła ostatni rok nauki w liceum. Co tam występy na Eurowizji Junior lub przed tłumem fanów. Do tego piosenkarka jest przyzwyczajona. To jej chleb powszedni. Przez życie gwiazdy 17-latka nie ma jednak wystarczająco czasu na naukę. Ledwie wraca zmęczona z trasy do domu, a tu czyha na nią szkolna rzeczywistość.

Na razie Roksana Węgiel wychodzi ze starcia z systemem edukacji obronną ręką. Jakiś czas temu informowała, że czeka ją poprawka z fizyki. Dzisiaj, jak podała na swoim Instastories, udało jej się ten egzamin zdać. Z obawami spogląda jednak na swoją najbliższą przyszłość. "Będzie naprawdę ciężko" - przyznała.

REKLAMA

Nowy rok szkolny - Roksana Węgiel boi się matury

Nie ma jednak co załamywać rąk, bo przecież jak to mówią "nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie...", w tym wypadku nie bohatera a gwiazdę. Tymczasem chęci Roksanie Węgiel nie sposób odmówić. W końcu nieraz już narzekała, jak trudno jest łączyć karierę z nauką, ale zawsze jakoś jej to szło. Dlatego dziś dostrzega światełko w tunelu.

(…) nie będę się teraz użalać nad sobą, jakoś damy radę. Wiecie, po prostu sama myśl mnie załamuje na ten moment, ale będzie dobrze

- stwierdziła na Instastories.
REKLAMA
Roksana Węgiel - matura

To już ostatnie starcie gwiazdy z systemem polskiej edukacji. Jak przypomniał portal Pudelek, piosenkarka zapowiadała wcześniej, że nie wybiera się na studia. Do matury podejdzie w maju tego roku i na tym koniec. Gwiazda musi więc jak najszybciej przestać się załamywać. Jeśli chodzi o język polski, wystarczy przecież "Lalkę" przeczytać. W pozostałych wypadkach wypada jej znaleźć trochę czasu między koncertami i wziąć się za szukanie maturalnych przecieków. Tfu... za naukę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA