Snape to z całą pewnością jedna z najlepszych i najciekawszych postaci z cyklu o Harrym Potterze. Nie ma chyba czytelnika (lub widza), który polubiłby go na początku i potem nie żałował swoich pochopnych sądów na jego temat. Poniższy, fanowski montaż scen ze wszystkich siedmiu filmów poświęconych Potterowi, ułożonych w porządku chronologicznych, oddaje Severusovi sprawiedliwość.
Bo choć przez długi czas J. K. Rowling wodzi czytelnika za nos i sprawia, że podejrzewamy Snape'a o najgorsze rzeczy, to w istocie jego historia jest opowieścią o wielkiej, niespełnionej miłości; o oddaniu, odwadze i gotowości do ostatecznego poświęcenia; wreszcie - o prawdziwym bohaterstwie. Opowieścią piękną i wzruszającą, co - w moim odczuciu - poniższy film oddaje naprawdę dobrze.
Potteromaniacy nie mogą tego przegapić, choć warto uprzedzić, że jest to prawdziwy wyciskacz łez i być może przed seansem dobrze byłoby zaopatrzyć się w paczkę chusteczek.