REKLAMA

Jedno powiem - jeżeli ktoś szukał rywala dla serii Tony'ego Hawka - to nie ten adres. Po trzykrotnym przejściu demka skate, jestem zmuszony przyznać, że gra od Elektroników prezentuje zupełnie inny, odmienny poziom rozgrywki. Porównywanie obydwu tych produktów nie ma żadnego sensu, bo gdyby się uprzeć, to można powiedzieć, że to tak, jakby porównywać Need for Speeda do Gran Turismo. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak seria sygnowana imieniem sławnego skatera ma mało wspólnego z rzeczywistością. Grając w Skate czułem, po prostu czułem, że jadę na desce, że każdy trik stanowi pewnego rodzaju wyzwanie, każdy udany grind jest powodem do dumy.. Prawdziwy symulator, jeżeli można to tak nazwać. I wbrew pozorom wcale nie czułem irytacji na widok tego jak nagle, że tak się wyrażę, "ograniczono" moje umiejętności. W ogóle tego nie poczułem, a nawet powiem inaczej - zrobienie Tripple Kickflipa wprawiło mnie w większy zachwyt niż zrobienie trwającego kilkadziesiąt sekund kombosa na manualu w Tonym!

Rozrywka Blog
REKLAMA

W demku przenosimy się do jednego ze skate parków w San Vanelona, gdzie przyjdzie nam zmierzyć się z przerażającym przeciwnikiem - tutorialem. No i jeszcze możemy wykonać parę pierwszych misji, które prawdę mówiąc również mają charakter ćwiczeń. Tak więc dostajemy w swe łapki praktycznie sam początek gry. Na wykonanie wszystkiego mamy dokładnie 30 minut, po upływie których demo automatycznie się wyłącza i trzeba wszystko zacząć od nowa.

REKLAMA

Pierwsze co rzuca się w oczy po przejściu przez bardzo fajnie wykonane menu i wybranie "Start Game" to fotorealistyczna grafika, czyli coś czego chyba nikt się nie spodziewał. Ładne tekstury, świetnie zrobiony model naszej postaci (kapitalna jest również jej animacja), rażące w oczy promienia światła dzięki którym każdy obiekt może rzucić na ziemię swój cień - Po prostu coś niesamowitego.

Gdy już otrząsnąłem się trochę z zachwytu, zabrałem się za sprawdzanie klawiszologii. Kiedy nareszcie udało mi się odepchnąć nogą od ziemi, zauważyłem jak nietypowo ustawiona jest kamera - Tuż przy ziemi, po prawej bądź lewej stronie naszego skatera. Gdy zaś podjeżdżałem do jakiejś rurki, czy czegoś w tym stylu, lekko się wychylała robiąc mi lepszą widoczność, a żebym na nią wskoczył zamiast wjechać w sam jej środek. Właśnie - skoczył. Tego cudu samemu dokonać mi się nie udało, zmuszony byłem poczekać aż stosownej wskazówki udzieli mi mój niewidzialny mentor. Otóż wszystkie wyskoki i tryki robi się za pomocą prawego analoga, ewentualnie spustów, wszystkie inne przyciski są zupełnie zbędne! Gdy pociągniemy analog w dół/górę nasz skater przykucnie przygotowując się do odbicia od powierzchni ziemi (nie można się wtedy odpychać). Następnie wystarczy szarpnąć go w przeciwną stronę (analog) aby wyskoczył, bądź też lekko po skosie - aby wykonał trik. Jeżeli chcemy zrobić np. double kickflipa, to nie tak jak w Tonym Hawku powtarzamy kombinacje w locie, tylko po prostu przytrzymujemy "naciągniętą" gałkę, a nasz ziom będzie robił to samo, aż zderzy się z glebą. Wszystko to tyczy się jednak tylko do kręcenia filpów. Do zrobienia jakiegoś graba, trzeba przytrzymać spust. Nic nie stoi na przeszkodzie aby łączyć obydwa te rodzaje. Hmm. Oczywiście wszystkie animacje wyglądają niesamowicie!

Kolejną sprawą jaką wypadałoby poruszyć są manuale i grindy. Pierwsze z wyżej wymienionych wykonuje się bardzo delikatnie podciągając analog. Nie pokaże nam się żaden paseczek równowagi czy czegoś w tym rodzaju. Po prostu kamera ukarze deskę na maksymalnym zbliżeniu i będziemy musieli zapanować nad nią "na oko". W przypadku manuala akurat, nie jest to trudne. Wszystko zaczyna się gdy chcemy zrobić grinda, bo po pierwsze: Musimy sami wskoczyć na wybrany przez nas obiekt (nie tak jak w Tonym Hawku gdzie wystarczy nacisnąć jeden przycisk), po drugie: To w jakiej pozycji na nim wylądujemy będzie miało wpływ na to jak szybko pojedziemy i jak łatwo będzie nam utrzymać równowagę. Tak więc zapomnij o jakiś kosmicznych kombasach i setkach tysięcy pkt., a najpierw przejedź mi tak 5 metrów. Aha i jest jedna nowość - Powerslide'y. Jeżeli jedziesz na pełnym gazie i nagle gwałtownie wykręcisz to możesz w ten sposób przez krótki czas pojechać bokiem. Za to też kosisz punkty.

Misje nie należą tutaj do jakiś szczególnie skomplikowanych czy wymagających. Wystarczy np. jechać za innym skaterem i w odpowiednich momentach zrobić odpowiedni trik. Innym razem musimy nabić na grindzie określoną liczbę punktów, albo zrobić odpowiednio długiego kombosa. Ewentualnie raz w demku zdarzyło się, że musiałem wziąć udział w turnieju. Zebrało się trochę ludzi wokół jakiegoś elementu (np. skoczni) i wygrywa ten co po powiedźmy minucie utłukł największy score.

Dochodzę teraz do sprawy wbrew pozorom bardzo ważnej. Do czynnika, który w TH został potraktowany jako śmieszny dodatek, tutaj jest za to bardzo ważny - Fizyka. To między innymi ona przemawia o realizmie w grze. Wreszcie mogłem podczas upadku wbić się kroczem w… Dobra, już koniec ;). Ogólnie gra nie będzie tolerować tego, że na pełnej prędkości wjedziemy w krawężnik czy w ścianę. Również spadając z bardzo wysoka na deskę, możemy się zabić (w przenośni oczywiście). Wszystko to prezentuje się bardzo wiarygodnie i (prawie że) naturalnie. Byłem pod wrażeniem.

Przed podsumowaniem wypadłoby jeszcze zająć się edytorem filmików. Już na wstępie mówię - nie spodziewajcie się nie wiadomo czego. Nagrywa się wszystko maksymalnie 30 sekund do tyłu. Akcję możemy oglądać w zwolnionym tempie (dochodzą wtedy różne bardzo fajne efekty, jak np. Depth on Field - rozmycie tła za obiektem na którym skupiamy swoją uwagę), bądź też w przyśpieszonym. Jeżeli czegoś nie pominąłem to nasza ingerencja w to wszystko ogranicza się tylko do wyboru w którym momencie zmienić ma się ustawienie kamery (wybieramy spośród gotowych już ułożeń, brak możliwości ustawienia jej po swojemu).

REKLAMA

Cóż, dla mnie Skate w tym momencie rządzi i dzieli. Właśnie - dla mnie. Mam wrażenie, że wśród recenzentów gra odniesie duży sukces, jednakże myślę, że większa część graczy jednak zostanie przy arcade'owym stylu Tony'ego. Czas pokaże, premiera już we wrześniu. A tymczasem od mojego szpiega na GC dochodzą pozytywne informacje na temat właśnie nowego Tony'ego Hawk'a... Łapcie za deski ;)

OCENA WSTĘPNA: 8+

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA