Wiosną do kin zawita ekranizacja jednej z najsłynniejszych creepypast. Sony Pictures postraszyło widzów zwiastunem Slender Mana.
Film przedstawi historię czterech licealistek z Massachusetts, które chcą obalić miejskie legendy na temat Slender Mana. Według podań jest to pozbawiona twarzy, a przy tym niezwykle chuda i wysoka postać. Ubrany w czarny garnitur i kapelusz stwór rzekomo mieszka w lesie, gdzie przy pomocy swoich wyjątkowo długich kończyn porywa ludzi.
Jedna z nastolatek znika w niewyjaśnionych okolicznościach.
Zwiastun skupia się bardziej na zjawisku Slender Mana jako chorobie wywołanej w umysłach mieszkańców miasteczka. Postać będzie pośrednio odpowiadać za rozlewy krwi; można się domyślać, że jego „obecność” w umysłach postaci będzie powodowała w nich żądzę mordu.
Slender Man to bohater jednej z najsłynniejszych internetowych creepypast.
Po raz pierwszy pojawił się w 2009 roku na forum Something Awful. Dodano tam fotografie rzekomo pochodzące z lat 80., na których widać niepokojącą, wysoką postać. Temat stał się niezwykle popularny wśród internautów i szybko doczekał się kilku kanałów na YouTube, takich jak Marble Hornets czy TribeTwelve.
Stwór stał się także bohaterem dwóch pozytywnie odebranych gier wideo. Doczekał się także kilku filmów, m.in. dokumentu HBO Strzeż się Slendermana, które nie znalazły się jednak w szerokiej dystrybucji. Motyw Slender Mana wykorzystano ponadto w odcinkach seriali Channel Zero oraz Prawo i porządek: sekcja specjalna.
Niestety, historia ma również swoje mroczne strony.
W 2014 roku dwie dwunastolatki z Wisconsin zaatakowały w lesie swoją koleżankę, dźgając ją kilkanaście razy nożem. Zostawionej na pewną śmierć dziewczynce udało się doczołgać do drogi i cudem przeżyć. Napastniczki tłumaczyły się chęcią zaimponowania Slender Manowi.
Za kinową wersję odpowiada Sylvain White, reżyser pracujący nad takimi serialami jak Mentalista czy The Originals. W obsadzie znaleźli się Joey King, Javier Botet czy Kevin Chapman.