REKLAMA

Poznaliśmy polskiego kandydata do Oscara. O czym opowiada nowy film Szumowskiej i Englerta?

 „Śniegu już nigdy nie będzie”, czyli najnowszy film duetu Szumowska-Englert, decyzją polskiej Komisji Oscarowej będzie reprezentować nasz kraj w wyścigu po Oscara. O czym opowiada nowy tytuł twórców „Twarzy”?

sniegu juz nigdy nie bedzie szumowska englert oscary
REKLAMA
REKLAMA

W poniedziałek 10 sierpnia działająca przy Polskim Instytucie Sztuki Filmowej Komisja Oscarowa pod przewodnictwem Jana A.P. Kaczmarka ogłosiła tytuł, który stanie do walki o Oscara w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy. Jest nim nowe dzieło Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta (odpowiedzialnych m.in. za „Twarz” i „Body/Ciało”). Swoją światową premierę film będzie miał w Konkursie Głównym tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Jak informuje PISF, obraz znalazł się również w oficjalnej selekcji Telluride Film Festival, jednego z najważniejszych amerykańskich festiwali filmowych.

„Śniegu już nigdy nie będzie”: o czym jest ten film?

„Pewnego mglistego poranka w mieście pojawia się ON – atrakcyjny mężczyzna z prawdziwego, egzotycznego wschodu. Żenia, bo tak brzmi jego imię, ma dar. Jego ręce leczą, a oczy zaglądają w dusze samotnych kobiet. Mężczyzna zatrudnia się jako masażysta na bogatym osiedlu pod miastem. Pracując dla ludzi odgrodzonych murem od „gorszego” świata, poznaje ich historie i osobiste dramaty. Wkrótce niezwykłe zdolności Żeni odmienią życie każdego z nich” — tak brzmi oficjalny opis fabuły nowego filmu Małgorzaty Szumowskiej, który powstał na bazie scenariusza napisanego wspólnie z Michałem Englertem (który odpowiada również za zdjęcia).

„Tytułowy śnieg może się wieloznacznie kojarzyć — chociażby ze śmiertelnym żywiołem albo poczuciem bezpieczeństwa, baśniowym powrotem do krainy dzieciństwa. Choć dziś zapewne najbardziej kojarzy się ze zniszczeniem, jakie człowiek wywołał w eko klimacie ziemi, doprowadzając do zmian, przez które śnieg widuje się coraz rzadziej.  Bohaterowie naszego filmu, w większości skupieni na własnym, małym, wygodnym świecie , zbyt dużo o tym nie rozmyślają, jednak nie wiedząc czemu  zmagają się z poczuciem jakiejś wewnętrznej, duchowej pustki i niezrozumiała tęsknotą za czymś nieokreślonym. Są to różne tęsknoty, za bliskością, dotykiem, seksem, zrozumieniem, wolnością”

— tłumaczą twórcy.

„Są bogaci, syci od strony materialnej, ale głodni duchowo, choć w sposób zupełnie nieuświadomiony. Ich fantazje ogniskują się w jednym – obcym przybyszu, w którym przeglądają się jak w lustrze.  On przynosi im wytchnienie. Trudno powiedzieć czy to iluzoryczne, czy prawdziwe doświadczenie, tak jak trudno czasem odróżnić nam własną projekcję od rzeczywistości. Czy magiczny las, do którego przenosi ich przybysz, jest tylko wytworem ich lęków i pragnień, czy istnieje naprawdę. Film nasz, mamy nadzieję,  skrywa jakąś tajemnicę, chcieliśmy pobudzić widzów do głębszej refleksji na temat kondycji współczesnego Europejczyka. Zagrać na indywidualnych skojarzeniach, nienachalnie zadać parę pytań,  bez tezy i z humorem”

— dodają.

Plejada gwiazd po obu stronach kamery

REKLAMA

W kontekście polskiego kandydata do Oscara obiecująco brzmi nie tylko artystyczny duet Szumowska-Englert, ale również obsada, wśród której nie zabrakło gwiazd polskiego kina. W „Śniegu już nigdy nie będzie” zobaczymy m.in. Maję Ostaszewską, Agatę Kuleszę, Weronikę Rosati, Katarzynę Figurę, Łukasza Simlata, Andrzeja Chyrę i Krzysztofa Czeczota. W roli tajemniczego Żeni pojawi się natomiast Alec Utgoff, pochodzący z Ukrainy aktor młodego pokolenia, który ma na koncie role w takich tytułach jak m.in. „Stranger Things” (Dr Alexei), „Mission: Impossible - Rogue Nation” i „Turysta”.

Przyszłoroczna, 93. gala wręczenia Oscarów odbędzie się 25 kwietnia 2021 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA