2. sezon "Squid Game" – Netflix planuje kontynuację. 1. serii nikt nie chciał kupić przez 10 lat
Historia powstania "Squid Game" to opowieść o niesamowitym samozaparciu i wierze we własne pomysły. Twórca południowokoreańskiego thrillera wymyślił go ponad 10 lat temu, ale nikt nie chciał kupić jego pomysłu. Teraz konkurenci mogą żałować, bo Netflix już ochoczo planuje 2. sezon "Squid Game".
"Squid Game" w ciągu zaledwie kilkunastu dni od swojej premiery urósł do miana najgłośniejszego nowego serialu Netfliksa. Produkcja Hwanga Dong-hyuka miała premierę w podobnym okresie co takie hity jak "Dom z papieru", "Lucyfer" czy "Sex Education", a mimo to przebiła się do świadomości widzów. Obecnie zaś zmierza po rekord oglądalności w pierwszym miesiącu należący do serialu "Bridgertonowie". Trudno znaleźć lepszy dowód na powodzenie międzynarodowej strategii Netfliksa niż ta historia. Rzecz w tym, że na papierze platforma VOD nie powinna była nigdy doczekać "Squid Game".
Squid Game 2 sezon – Netflix chce nowych odcinków serialu
Wszystko dlatego, że Hwang wpadł na pomysł stworzenia tego serialu jeszcze w 2008 roku. Jak zdradził portalowi Cine 21, znajdował się wtedy na skraju nędzy i mieszkał w kawiarni z mangami. Na miejscu przeczytał takie komiksy jak "Battle Royale", "Gambling Apocalypse: Kaiji" czy "Liar Game", które zainspirowały go do napisania scenariusza o grupie ludzi biorących udział w morderczych grach dla wyzwolenia się z długów. Bardzo zależało mu jednak, żeby ta historia rozgrywała się w Korei i była powiązana z tamtejszymi problemami społecznymi. Od 2009 roku próbował sprzedać swój scenariusz różnym stacjom, ale nikt nie chciał zrealizować jego pomysłu. Podobno dlatego, że był zbyt groteskowy i surrealistyczny.
Dopiero Netflix w 2019 roku zainteresował się "Squid Game", a teraz już planuje 2. sezon.
Jak podaje Wall Street Journal, Hwang ze swojej strony zdecydował się powrócić do odłożonego na półkę "Squid Game", ponieważ pandemia koronawirusa wzmocniła różnice między najbogatszymi a osobami z niższych warstw społecznych. W 2021 roku fabuła serialu już nikomu nie wydaje się nierealistyczna, wręcz przeciwnie czują z nią głęboki związek. Sam scenariusz od początku był więc godny przeniesienia na ekran, ale musiał znaleźć idealny dla siebie czas. Liczba filmów i seriali z ostatnich lat operujących na podobnych motywach potwierdza zresztą, że koreański reżyser miał rację.
Wiele wskazuje zresztą, że czas "Squid Game" potrwa jeszcze przynajmniej przez jakiś czas. Szefowa globalnych treści Netfliksa Bela Bajaria potwierdziła w rozmowie z portalem Vulture, że firma chce zrobić kolejny sezon. Nic konkretnego nie zostało jeszcze ustalone, ale platformie bardzo zależy na kontynuacji. Dlatego dostosuje się do grafiku Hwanga, choć ten ma w planach kolejny film i jeszcze inne projekty. Obecnie trwa poszukiwanie "odpowiedniej formy współpracy" między obiema stronami. Wydaje się jednak, że ani pomysłodawca "Squid Game", ani Netflix nie będą chciały przepuścić okazji na zrobienie kolejnych części serialu, który zachwycił cały świat.
- Czytaj także: Jakie były najlepsze seriale września na Netfliksie? Polecamy nasz redakcyjny top.