Squid Game: czy serial powinien być zakazany? Uczniowie grają w gry z hitu Netflixa
"Squid Game" podbiło serca widzów na całym świecie. Również tych młodszych. W Belgii uczniowie zaczęli urządzać zawody inspirowane serialem, a w Wielkiej Brytanii młodzież chce, aby szkoły takowe urządzały.
Brytyjska młodzież poprosiła nauczycieli o urządzenie zawodów wzorowanych na grach z koreańskiego hitu Netfliksa. "Squid Game" utrzymane jest bowiem w stylu battle royale. Jego bohaterowie skuszeni obietnicą wygrania miliardów wonów, biorą udział w kolejnych morderczych rozgrywkach, które sprowadzają się do wypaczonych wersji dziecięcych zabaw. Każdy, kto widział serial, wie, jak brutalny on jest. Dlatego pomysł uczniów wzbudził niepokój włodarzy angielskich szkół. Wysłali oni więc listy do rodziców, w których dopraszają się, aby nie pozwolili swoim pociechom oglądać produkcji.
Jak podaje The Mirror, w listach tych pojawia się nawet sugestia, że jeśli uczniowie zaczną urządzać zawody inspirowane "Squid Game" rodzice zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Nauczyciele biorą więc fascynację serialem całkiem na poważnie i obawiają się o zdrowie swoich podopiecznych.
Zakazać "Squid Game"?
Słuszność takiego podejścia zdaje się potwierdzać przykład z Belgii. Tamtejsi uczniowie naśladują wydarzenia mające miejsce w serialu. W jednej ze szkół doszło nawet do pobicia nastolatków, którzy nie dali sobie rady w wykonaniu zadań pokazanych w produkcji. Włodarze placówki nie zdecydowali się jednak nałożyć na młodzież zakazu oglądania "Squid Game", a zamiast tego zaapelowali do rodziców, aby porozmawiali ze swoimi dziećmi na temat przemocy i wytłumaczyli im, że takie zachowanie nie jest społecznie akceptowalne.
To nie są jednak pierwsze kontrowersje wokół "Squid Game". Już jakiś czas temu zauważono w niektórych scenach numery telefonów. Fani na całym świecie pomyśleli, że to przygotowana przez Netfliksa dodatkowa atrakcja. Dlatego zaczęli pod nie dzwonić. Okazało się, że to przypadkowe numery i ich bogu ducha winni właściciele nie mogli opędzić się od telefonów i wiadomości. Platforma postanowiła więc zmienić kontrowersyjne ujęcia.
Squid Game - kontrowersje
Wiele wskazuje jednak na to, że afer wokół "Squid Game" może być jeszcze więcej. Popularność serialu zdaje się nie słabnąć, więc na horyzoncie, chociaż wciąż niekoniecznie wyraźnie, rysuje się perspektywa 2. sezonu.
Po globalnym sukcesie "Domu z papieru" Netflix dostrzegł komercyjny potencjał w serialach realizowanych poza USA. Serwis coraz bardziej bazuje na zagranicznych produkcjach, aby odróżniać się od innych platform. Konkurencja jednak nie śpi i do międzynarodowej ofensywy szykuje się już Disney Plus.