REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Stan Lee i jego legendarne cameo. Czy zobaczymy go jeszcze w nowych filmach Marvela?

Stan Lee zmarł 12 listopada tego roku w pięknym wieku 95 lat. Popkultura straciła jednego ze swoich budowniczych. Fani w żałobie, ale jednocześnie wielu zadaje sobie pytanie, czy zobaczymy go jeszcze w epizodycznych występach w nadchodzących filmach Marvela?

13.11.2018
13:30
stan lee avengers 4
REKLAMA
REKLAMA

Cameo (epizodyczne role) Stana Lee w filmach Marvela przeszły już do legendy. Przynajmniej wśród fanów popkultury i filmów, których akcja dzieje się w tym uniwersum. Jego śmierć to cios dla wszystkich. Ale zostawił nam wspaniałe dziedzictwo całych zastępów kultowych postaci. Zdefiniowały one branżę rozrywkową w drugiej połowie XX wieku, a w XXI wieku przyniosły niemałą rewolucję w Hollywood.

Po śmierci świat opłakuje Stana Lee, jednocześnie zastanawiając się, czy zobaczymy go jeszcze na dużym ekranie? Wiele wskazuje na to, że jak najbardziej. Producenci i reżyserzy filmów Marvela m.in. z uwagi na zaawansowany wiek Lee nie tylko nagrywali jego epizodyczne występy odpowiednio wcześniej, ale też kręcili ich co najmniej kilka za jednym zamachem.

Stan nie jest fanem latania samolotem, tak więc staramy się nakręcić z nim tyle epizodycznych występów, ile to możliwe w jednym czasie. Jeśli zdarza się, że mamy inne filmy powstające w tym samym studiu, dla przykładu „Ant-Mana 2” i „Avengers 4”, to grupujemy te epizody razem i próbujemy załatwić to w ciągu jednego dnia – powiedział w wywiadzie kilka miesięcy temu jeden z reżyserów „Avengers 4”, Joe Russo.

Wiadomo, że Stan Lee pojawi się jeszcze w trzech nadchodzących filmach Marvela. Będą to „Spider-Man Uniwersum”, „Kapitan Marvel” i „Avengers 4”.

Wprawdzie nie było jeszcze oficjalnego potwierdzenia co do obecności Lee w „Kapitan Marvel”, ale zdjęcia do tej produkcji skończyły się w lipcu. Wydaje się więc bardziej niż prawdopodobne, że obejrzymy w nim jego cameo.

Jeśli chodzi o film „X-Men: Mroczna Phoenix”, to zdjęcia do tej produkcji zakończyły się już w zeszłym roku. Jednak od tego czasu obraz przeszedł całą masę dokrętek, poprawek i zmian. Na dobrą sprawę, w chwili obecnej nie wiadomo na 100 proc., czy Stan Lee był na planie i odegrał kolejne cameo. Entertainment Weekly twierdzi, że nie zobaczymy go w tym filmie.

Możemy spodziewać się udziału Stana Lee w animacji "Spider-Man Uniwersum". Jej premiera już w grudniu. Co do „Spider-Man: Far From Home”, na razie wiele wskazuje na to, że niestety Stan Lee nie zdążył nagrać swojego cameo na potrzeby tej produkcji.

REKLAMA

Co też prowadzi nas do konkluzji – ostatnim występem Stana Lee będzie jego cameo w „Avengers 4”.

I na swój sposób jest to wręcz poetyckie. Biorąc pod uwagę fakt, że film ten ma być zamknięciem wielkiego rozdziału w filmowym uniwersum Marvela, któremu to właśnie Stan Lee dał życie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA