Długo oczekiwany zwiastun Star Wars: Episode VIII - The Last Jedi w końcu zadebiutował w sieci. Materiał reklamowy jest o wiele ciekawszy od pierwszego trailera, ale muszę was ostrzec - część widzów może poczuć, że znajdują się w nim lekkie spoilery.
Zwiastun Star Wars: Episode VIII - The Last Jedi został wyemitowany w środku nocy polskiego czasu, w przerwie między rozgrywkami sportowymi na amerykańskim kontynencie. Materiał reklamowy trwa dwie i pół minuty, a jego debiut poprzedziła premiera naprawdę dobrego plakatu, który powinien zawinąć w pokoju każdego geeka. Carrie Fisher (generał Leia Organa) wygląda na nim niesamowicie.
Zwiastun Star Wars: Episode VIII - The Last Jedi pokazuje akcję bezpośrednio po zakończeniu Przebudzenia Mocy.
Rey stara się opanować Moc pod okiem Luke'a Skywalkera. Kylo Ren kończy swój trening u boku tajemniczego lidera Najwyższego Porządku. Finn rozpoczyna kolejną misję po stronie Ruchu Oporu, a Poe Dameron jak zwykle nie może rozstać się z kosmicznymi myśliwcami. To wszystko widzieliśmy już wcześniej. Zwiastun Star Wars: Episode VIII - The Last Jedi obfituje jednak w masę, MASĘ zupełnie nowych scen. Część z nich jest niezwykle zaskakująca:
Bardzo ciekawy wydaje się zwłaszcza wątek relacji Luke - Rey. Skywalker wcale nie będzie idealnym mentorem. Wręcz przeciwnie - wygląda na to, że samozwańczy mistrz Jedi odtrąci swoją nową protegowaną. Będzie chciał to wykorzystać Kylo Ren, który wyciągnie pomocną dłoń wobec głównej bohaterki. Dosłownie i w przenośni. Będąc przy Rey, ta najprawdopodobniej stanie oko w oko z samym liderem Najwyższego Porządku. Przynajmniej tak interpretuję jedną ze scen zwiastuna.
Wielu fanów Gwiezdnych wojen na pewno już sobie ostrzy zęby na pojedynek Finna z Kapitan Phasmą. Z kolei Kylo Ren po raz kolejny będzie miał możliwość uśmiercenia członka swojej rodziny. Tym razem padnie na matkę - generał Leię - która najprawdopodobniej bierze udział w kosmicznej bitwie przeciwko Najwyższemu Porządkowi.