REKLAMA

Podobało ci się "Stranger Things"? Oto filmy, seriale i muzyka, których nie możesz nie znać!

Jeśli podobał wam się nowy produkt Netfliksa, "Stranger Things", który doczeka się najprawdopodobniej więcej niż jeszcze jednego sezonu, warto poznać lub odswieżyć sobie znajomość filmów, seriali i utworów muzycznych, które miały niebagatelny wpływ na jego powstanie i które same w sobie są po prostu świetne.

Podobało ci się "Stranger Things"? Oto produkcje, które musisz znać
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga, niektóre informacje mogą zostać potraktowane jako spoilery, ale z ręką na sercu stwierdzam, że tak naprawdę żadna wiadomość z tego tekstu nie popsuje wam oglądania "Stranger Things".

Serial "Stranger Things" szturmem zdobył publikę na całym świecie. Nie ustają zachwyty nad przedstawioną historią, widzowie zostali oczarowani także klimatem, przywodzącym na myśl obrazy z lat 70., 80. i początku 90. XX wieku. Rzeczywiście, trudno w "Stranger Things" nie zauważyć inspiracji minionymi dekadami - w serialu jest mnóstwo nawiązań do produkcji sci-fi i horrorów powstałych właśnie w tamtych czasach. To serial, który równie dobrze sprawdziłby się blisko czterdzieści lat temu, choć teraz, w 2016 roku, jest dla nas nie tylko interesującą historią, a także ciekawostką intertekstualną, w której doszukiwać możemy się wpływu dzieł poprzednich dziesięcioleci.

Kilka dni temu w serwisie Vimeo pojawiło się rewelacyjne wideo pokazujące filmowe inspiracje twórców "Stranger Things".

W poniższym materiale możemy zobaczyć zestawienie nowej produkcji Netfliksa z popularnymi hitami sci-fi i horrorami z lat 70. i 80. Twórcy wideo świetnie pokazują wybrane sceny i elementy, które zostały zaczerpnięte z takich produkcji jak "E.T" czy "Goonies". To naprawdę rewelacyjne, ile szczegółów zostało zainspirowanych filmami sprzed lat i na ile rzeczy podczas pierwszego odbioru nie zwróciłam uwagi. Kadry (zwróćcie też uwagę na kolorystykę!) i postaci wydają się żywcem wyjęte z dzieł sprzed lat, które uwodziły widzów obietnicą przygody, niebezpiecznymi zdarzeniami i paranormalnymi zjawiskami. Spójrzcie poniżej.

Oprócz "E.T", "Goonies", "Obcego", "Bliskich spotkań trzeciego stopnia", "Lśnienia", "Podpalaczki", "Koszmaru z ulicy Wiązów", "Odkrywców", "Stań przy mnie", "Carrie", "Komando" (to akurat dość nieoczywisty wybór) czy "Poltergeista", które w wideo przywołuje Ulysse Thevenon, warto sprawdzić też kilka innych pozycji. Oto one:

"Pogromcy duchów"

ghostbusters class="wp-image-35506"

Co prawda "Stranger Things" nie jest specjalnie humorystyczną produkcją, czego nie można powiedzieć o "Ghostbusters", ale pewnych podobieństw trudno nie zauważyć. Walka ze stworami opanowującymi miasto, kosmiczne stroje, eksploracja terenu - to wszystko znaleźć możemy w produkcji Netfliksa. Trzy grupy przeczesujące Hawkins w poszukiwaniu Willa i napotykające dziwne, niebezpieczne potwory niewątpliwie kojarzą się z grupą Pogromców duchów. Zwłaszcza szeryf i Joyce, którzy przedostali się na tamten, równoległy świat (tutaj nie sposób też nie przywołać "Obcego", co zresztą możecie zobaczyć w powyższym wideo).

"Gwiezdne wojny"

star wars gwiezdne wojny class="wp-image-42053"

"Gwiezdne wojny" wydają się dość nieoczywistym wyborem, bo przecież wydarzenia w serialu "Stranger Things" rozgrywają się na Ziemi, a nie w kosmosie, ale uwielbienie głównych postaci dla tego cyklu jest wystarczającym powodem, by powrócić do starej trylogii. Jeśli jeszcze nie widzieliście "Gwiezdnych wojen", a wiem, że są tacy, bądź już nie pamiętacie, jak wyglądał młody Harrison Ford, odpalcie Star Warsy. Już!

"Martwe zło"

martwe-zlo class="wp-image-72541"

Ten horror z 1981 roku przenosi nas do niebezpiecznego świata demonów. Oto piątka przyjaciół przyjeżdża do opuszczonego domku w górach i... cóż, można się tego było spodziewać... zaczynają dziać się rzeczy niemożliwe i nieprawdopodobne. Zamiast spokoju i chilloutu zastają niebezpieczne moce i narażają się na straszne wydarzenia. "Martwica mózgu" jest debiutem reżyserskim Sama Raimiego.

"To"

it-cos class="wp-image-72555"

Tak, znowu ten King, Mistrz Powieści Grozy. Siedmioro przyjaciół próbuje odkryć, kto stoi za licznymi porwaniami i zabójstwami dzieci. Brzmi znajomo, co? W "To", miniserialu na podstawie książki Stephena Kinga, mamy podobne wątki co w "Stranger Things" (czy raczej odwrotnie - to "Stranger Things" czerpie z kingowskiego hitu). Dla wszystkich, którzy chcą poczuć ten specyficzny, nieco tandetny i kiczowaty (ale przy tym jakże genialny!) klimat lat 80. ubiegłego stulecia.

"Critters"

critters class="wp-image-72558"

"Critters" to reżyserski debiut Stephena Hereka i film otwierający serię komediowych horrorów. Critty to krwiożerczy obcy, którzy uciekając z więziennej asteroidy trafiają na Ziemię. W ślad za nimi ruszają łowcy nagród, podszywający się pod ludzi. Zbiegowie trafiają na farmę rodziny Brownów, która musi stoczyć z nimi bezwzględną walkę. "Critters" za sprawą przewrotnego humoru i świadomego kiczu uznawane są za film kultowy.

"Gremliny rozrabiają"

gremliny class="wp-image-56889"

Eksperymenty ekscentrycznych, nieco szalonych naukowców często źle się kończą. Zwłaszcza wtedy, gdy stają się prezentem dla nieodpowiedzialnego młodzieńca. Billy pewnego dnia dostaje Gizmo, urocze włochate zwierzątko. Opieka nad tym małym stworkiem wymaga przestrzegania jedynie trzech reguł: nie wolno wystawiać go na światło, kontakt z wodą i nie należy karmić go po północy. Oczywiście te wszystkie zasady zostają złamane, skutkiem czego jest powstanie wściekłego, głodnego i parszywego rodzeństwa Gizmo, które terroryzuje miasto.

"Straceni chłopcy"

straceni-chlopcy class="wp-image-72561"

Kto lubi "Goonies" i tu odszuka coś dla siebie. "Straceni chłopcy" to historia braci, którzy toczą walkę z... nie zgadniecie kim! Gangiem wampirów. W rolach głównych zobaczyć możemy Jasona Patrica, Coreya Haima i Kiefera Sutherlanda. Reżyserem filmu jest Joel Schumacher. Produkcja swoją premierą miała w 1987 roku.

"Łowcy potworów"

the-monster-squad class="wp-image-72557"

W "Łowcach potworów" mamy grupę nastolatków, którzy walczą z... Draculą. Ten postanawia zawładnąć światem, przywołując do życia różne straszliwe monstra. Dzieciaki, a jakżeby inaczej, będą próbowały mu w tym przeszkodzić. Świetne, jak na tamte i dzisiejsze (bo czemu nie, lata 80. mają swój niepowtarzalny klimat!) kino dla młodzieży/familijne.

"Miasteczko Twin Peaks"

twin peaks dale cooper class="wp-image-39028"

Małe miasteczko z szeryfem na czele, dziwne, niezrozumiałe wydarzenia, zaginiona nastolatka, paranaormalne zjawiska i tajemnice - "Miasteczko Twin Peaks" ma wiele punktów stycznych ze "Stranger Things". Po obejrzeniu pierwszego odcinka serialu Netfliksa od razu pomyślałam o produkcji w reżyserii Davida Lyncha. Warto odświeżyć sobie odcinki "Twin Peaks", nie tylko ze względu na podobny klimat co "Stranger Things", ale choćby dlatego, że po ponad 20 latach serial wraca na antenę, już w przyszłym roku.

"Z Archiwum X"

z-archiwum-x class="wp-image-48478"

Tak jak i w "Z Archiwum X", tak i w "Stranger Things" mamy bohaterów, którzy próbują zrozumieć paranormalne zjawiska, dziejące się wokół nich. Mamy też tajemniczą organizację rządową, która odpowiada za nieczyste i nieetyczne działania, eksperymenty i uprowadzenia niewinnych dzieci. Te dwie produkcje łączy także ten sam niepokojący klimat, tajemnica i niewyjaśnione zjawiska, z powodu których nasze główne postaci są często w niebezpieczeństwie. "Stranger Things" na pewno spodoba się wszystkim fanom tego serialu z lat 90.

"Stranger Things" to nie tylko filmy i seriale, ale także genialna muzyka. Już intro otwierające produkcję, w którym widzimy tak naprawdę tylko napisy, przenosi nas w ten niebezpieczny i mroczy klimat.

Genialnie niepokojące dźwięki zapraszają do tajemniczego świata, w którym dzieją się rzeczy nienormalne i dziwne.

W serwisie Spotify pojawiła się playlista dedykowana widzom "Stranger Things", na której dostępne się utwory wykorzystane w produkcji. Wśród twórców, których muzyki posłuchać możemy w serialu, znaleźli się Joy Division, Jefferson Airplane, The Clash (Should I Stay or Should I Go to najważniejsza piosenka w serialu!), The Bangles czy David Bowie. Rewelacja!

"Stranger Things" to świetna produkcja przesiąknięta popkulturowymi odwołaniami.

Czwórka głównych bohaterów, z których jeden znika na początku produkcji, to grupa nerdów uwielbiających "Władcę Pierścieni", Dungeons & Dragons i uniwersum Star Wars. "Stranger Things" to prawdziwa gratka dla fanów science-fiction, horrorów i thrillerów utrzymanych w stylistyce poprzednich dekad. Będziecie zachwyceni!

REKLAMA

Czytaj także:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA