Tytuł 1. odcinka nadchodzącego sezonu „Stranger Things” nawiązuje do bardzo ważnego komiksu o X-Menach
Właśnie poznaliśmy tytuł 1. odcinka 4. sezonu „Stranger Things”. Nawiązuje on nie tylko do komiksów o X-Menach, ale również do premierowego epizodu... pierwszego sezonu.
Netfliksa można lubić lub nie, ale jednego nie da mu się odmówić - serią „Stranger Things” trafił w dziesiątkę. Produkcja bazująca na nostalgii za dawnym kinem, popkulturą, muzyką jest w ostatnich latach bardzo silna. I chociaż jeden z najpopularniejszych seriali czerwonego serwisu VOD ma swoich krytyków, tak potrafi angażować i budować napięcie. Dodatkowo ujmuje mnie tym, jak sprawnie showrunnerzy produkcji budują swoje nawiązania do innych dzieł popkultury.
Netflix ujawnił tytuł 1. odcinka 4. sezonu „Stranger Things”.
looking for new members... are you in? pic.twitter.com/P1xAWNUPss
— Stranger Writers (@strangerwriters) November 7, 2019
Ten będzie nazywał się „The Hellfire Club”, co jest bardzo jasnym nawiązaniem do komiksowych historii o grupie mutantów. Tytułowy klub był organizacją, do której należeli przeciwnicy X-Menów, ich celem było pozyskanie mocy Jean Grey, które, jak zapewne pamiętają fani, manifestowały się w złowrogiej i bardzo groźnej formie Feniksa. Co jest jednak wyjątkowo ciekawe, „Dark Phoenix Saga”, która to komiksowa seria opowiadała właśnie o tym, gdy moce rudowłosej mutantki wymknęły się spod kontroli, już pojawiła się w „Stranger Things”.
W 1. odcinku premierowego sezonu chłopcy przekomarzają się - już mniejsza o to, jak i po co – i jeden z nich wspomina 134. zeszyt X-Men. A to właśnie ten numer rozpoczyna dramatyczne wydarzenia serii „Dark Phoenix Saga”.
Trudno na razie spekulować, co to może oznaczać dla fabuły. Pewne jest jednak, że w nadchodzącym sezonie zobaczymy znacznie więcej referencji do komiksowego świata. Braca Duffer udowodnili już niejednokrotnie, że potrafią bawić się intertekstami i bardzo sprawnie poruszają się po popkulturze. Jako fan komiksów o mutantach, który na „Dark Phoenix Saga” ma szczególne miejsce w serduszku, czekam na nowy sezon „Stranger Things” jeszcze bardziej.