„Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta” to nowy film Marvela dostępny wyłącznie w Disney+. Podpowiadamy, kiedy najlepiej go obejrzeć i przyglądamy się odświeżonej kolejności oglądania produkcji z cyklu MCU.
Marvel przygotował dla fanów aktorskich adaptacji komiksów o superbohaterach nowy film dostępny wyłącznie w serwisie Disney+. Po bardzo przyjemnym „Wilkołaku nocą” przyszła kolej na „Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta”. Kiedy obejrzeć ten trwający niecałą godzinę materiał stworzony przez Jamesa Gunna i gdzie na linii czasu Marvel Cinematic Universe można go umieścić?
Czytaj też:
Z seansem „Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta” na Disney+ warto poczekać do świąt.
Krótka aktorska produkcja, w której pojawili się bohaterowie znani z serii „Strażnicy Galaktyki”, to film świąteczny. Mantis i Drax, czyli dwoje z członków tytułowej formacji uznało, że chce zrobić niespodziankę ich przywódcy, Star-Lordowi. Wybierają się na Ziemię, by zdobyć dla niego wyjątkowy prezent…
Chociaż do Świąt Bożego Narodzenia został jeszcze niemal miesiąc, Disney udostępnił nowy film już teraz. Obejrzałem go naturalnie od razu, ale nieco żałuję, że nie miałem na tyle cierpliwości, by poczekać z seansem aż do wigilii. Obawiałem się spoilerów - ale niepotrzebnie.
Nowa produkcja Jamesa Gunna jest pełna mrugnięć okiem w stronę widzów, ale w tym przypadku moim zdaniem spoilery i tak by nie popsuły frajdy z oglądania. Z tego powodu, jeśli jeszcze nowego filmu nie widzieliście, to polecam wstrzymać się z seansem aż do chwili, aż w domu stanie choinka i poczujecie ducha Świąt.
Jeśli mimo wszystko obawiacie się spoilerów, to ostrzegam, że w dalszej części wpisu zdradzam szczegóły dotyczące fabuły nowej produkcji Marvel Studios!
„Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta” - nowa kolejność oglądania filmów i seriali Marvela.
Nowe produkcje Disneya o superbohaterach zwykle umiejscowione są na osi czasu Marvel Cinematic Universe w takiej samej kolejności, w jakiej wychodzą, ale bywają od tej reguły wyjątki. W ramach serii otrzymaliśmy już kilka prequeli, a chronologia wydarzeń bywa… rozmyta.
Na szczęście w przypadku „Strażników Galaktyki: Coraz bliżej święta” nie ma wątpliwości co do tego, że jest to obecnie najnowsza produkcja Marvel Studios w ujęciu chronologicznym. Akcja filmu rozgrywa się zaraz po serialu „Ms. Marvel” oraz filmach „Thor: Miłość i grom” i „Wilkołak nocą”.
Groot w „Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta” jest już znacznie starszy i większy niż w chwili, gdy wiedzieliśmy go ostatnio. Oznacza to, że obserwujemy tutaj późniejsze Święta Bożego Narodzenia od tych, które były w serialu „Hawkeye” oraz epilogu „Spider-Man: Bez drogi do domu”.
Można przy tym rozsądnie założyć, że czwarta faza MCU skończyła się wraz z filmem „Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta” w 2025 r. Fikcyjna rzeczywistość tym samym nadal wyprzedza chronologicznie ten nasz prawdziwy świat, ale nie wiadomo, czy ten stan rzeczy się utrzyma.