Sylwester Latkowski powraca z nowym projektem o aferze Amber Gold. Według ostatnich medialnych doniesień, TVP pokaże najnowszy film najbardziej kontrowersyjnego polskiego twórcy dokumentów jeszcze przed końcem roku. Czy „Taśmy Amber Gold” będą hitem na miarę zapowiedzi twórców?
Nazwisko Sylwestra Latkowskiego zagościło na ustach całej Polski po premierze filmu „Nic się nie stało”, w którym miał przedstawić szczegóły afery pedofilskiej powiązanej z powszechnie znanymi celebrytami. Produkcja nie pokazała niestety żadnych dowodów i dostarczyła zdecydowanie mniej interesujących szczegółów na temat nielegalnej działalności Zatoki Sztuki niż wcześniejsze teksty prasowe czy reportaż „Łowca nastolatek”. Nie przeszkodziło to Telewizji Polskiej mocno promować produkcję na swoich kanałach, a samemu Latkowskiemu w przedstawianiu kolejnych oskarżeń już po emisji programu.
Jeszcze w tym roku TVP zaprezentuje kolejny dokument tego autora. Jak podaje portal Wirtualne Media, chodzi o film „Taśmy Amber Gold”. Rozpoczęte w 2012 roku śledztwo wykazało, że gdańska firma była w rzeczywistości piramidą finansową, a jej założycielowi został postawiony szereg zarzutów. Afera wyraźnie odbiła się na notowaniach rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej i wciąż jest często przywoływana w materiałach „Wiadomości” TVP.
Sylwester Latkowski zapowiada nieznane dotychczas nagrania i szokujące informacje. Ale zwiastun filmu tego nie potwierdza.
Dokumentalista podkreśla także, że prezes TVP Jacek Kurski obiecał mu nieingerowanie w prace nad dokumentem i słowa dotrzymał. Czy ta wolność przełoży się jednak na dziennikarską rzetelność? Latkowski spędził na badaniu sprawy Amber Gold kilka tygodni w 2012 roku, gdy wraz z Michałem Majewskim przygotowali serię artykułów poświęconych temu tematowi dla tygodnika „Wprost”. Co nowego w stosunku do tamtych materiałów może pokazać teraz?
Dostępny w sieci (i pokazywany w telewizji) zwiastun „Taśm Amber Gold” w zdecydowanej większości składa się nie z autorskich nagrań, a ujęć nakręconych w trakcie publicznych prac sejmowej komisji śledczej powołanej w celu zbadania afery Amber Gold. Trudno uznać je za odkrywcze. A z kolei przedstawiane przez Sylwestra Latkowskiego historie o poszukiwaniu na niego haków i bycia śledzonym przez prywatnego detektywa raczej nie zwiększają wiarygodności reportera w oczach większości widzów. Choć dokładne opinie na temat produkcji będzie można formułować dopiero po jego emisji.