Darmowy seans na dzisiaj: Mroczne The Offering przypomniało mi, za co kocham horrory
W sieci coraz łatwiej znaleźć bezpłatne, profesjonalnie wykonane filmy oraz animacje. Jedną z takich krótkometrażowych produkcji jest The Offering w reżyserii Ryana Patcha. Dlaczego warto dać mu szansę? Ponieważ film robi to, czego nie jest w stanie wykonać większość ze współczesnych, „wielkoformatowych” tytułów grozy – zbudować odpowiednie napięcie.
Uwielbiamy straszne historie, kochamy się bać, dlatego już od najmłodszych lat na obozach letnich, czy szkolnych wycieczkach opowiadaliśmy sobie straszne historyjki, a podczas oglądania horrorów co i rusz podglądaliśmy przez palce straszne sceny. Prawda jednak jest taka, że najlepsze chwile w horrorach trwają tak naprawdę kilkanaście minut (a może i mniej), a cała reszta to niepotrzebny zapychacz. Dlatego też tak bardzo uwielbiam krótkometrażowe horrory, które są pigułką niezbędnego strachu i wspomnienień tych strasznych i krótkich opowieści z dzieciństwa.
Krótka piłka: Oto dlaczego Piotruś Pan nie chciał dorosnąć
Piotruś Pan. Tę postać zna każdy – wieczny chłopiec, który nienawidził dorosłości. Ale co ukształtowało taką postawę? W krótkometrażowym filmie opartym na komiksie Regisa Loisela, Nicolas Duval poszukując odpowiedzi na to pytanie sięga do początków historii Piotrusia, zanim ten znalazł się w Nibylandii. Dziewiętnastowieczny Londyn jest ponurym tłem tej mrocznej i smutnej opowieści.