GTA
GTA: Liberty City Stories
Seria Grand Theft Auto jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych na świecie. Nie znam osoby, która nie wiedziała by o co chodzi. Do dziś pamiętam ile radości czerpałem z części pierwszej czy drugiej. To były wspaniałe czasy, zabijanie napotykanych przechodniów na ulicach, widok z góry, mnóstwo misji. Niczego więcej nie potrzebowałem do szczęścia. Przeżyłem wielki szok, gdy w końcu okazało się, że III część ma być przedstawiona w 3D. Moje obawy co do tego czy ta część dorówna poprzednim pod względem grywalności, nasilały się z każdym kolejnym screenem. Całe szczęście, okazało się zupełnie inaczej. Ukończyłem trzecią odsłonę serii kilkukrotnie, nie widziałem przed sobą innych gier do czasu Vice City. Gadający bohater, kapitalny klimat i niesamowita wręcz muzyka sprawiły, że szybko zdążyłem zapomnieć o GTA III i zająłem się w całości następną odsłoną. San Andreas to kolejna rewelacja, ogromne miasta, gigantyczny obszar rozgrywki, można było grać i grać. W międzyczasie marzyłem o katowaniu w GTA nawet siedząc w toalecie czy też podczas dłuższych wyjazdów. Udało się! Dostałem PSP na które ukazało się Liberty City Stories! Marzenia się spełniły, spędziłem z tą grą wspaniałe chwile, teraz podzielę się nimi z wami.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
GTA: San Andreas
Grand Theft Auto wydany w 1997 r. był w zasadzie grą znikąd. Studio znane głównie z serii Lemmings i kompletnie nieznany wówczas wydawca. Tytuł był juz wtedy słaby technicznie, lecz gracze to chwycili. Swoboda i całe trzy miasta do zjeżdżenia dawały mnóstwo radości. Wydana niewiele później druga część gry była praktycznie identyczna. W XXI w. uznano jednak, skądinąd słusznie, że gracze oczekują więcej. Tak narodziła się GTA3
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
GTA: Vice City Stories
Drogi czytelniku, jeśli znasz Grand Theft Auto: Vice City, a czytasz tę recenzję w celach czysto informacyjno-poznawczych (innymi słowy, chcesz dowiedzieć się, co znajdziesz na krążku DVD z najnowszą częścią twojej ulubionej serii gier), odpuść sobie.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
GTA IV [okiem Ostacha]
Ślina pociekła na nierozpakowane jeszcze pudełko. Wytarłem je pośpiesznie rękawkiem i z dzikim entuzjazmem zacząłem uwalniać je z ramion okrutnej folii. W końcu się przebiłem. Bardzo ostrożnie wyjąłem płytkę i przyjrzałem się uważnie wydrukowanemu na niej Ruskowi. "Za chwilę staniemy się jednością..." - ogarnęły mnie mroczne myśli. Nagle zadzwonił telefon - podskoczyłem wbijając sobie boleśnie palec w oko i sięgnąłem po komórkę. Kumpel pyta, czy udało mi się dorwać swój egzemplarz, bo on niestety nie zdążył. "A skąd!" - odparłem i odrzuciłem telefon w kąt. Wsadziłem płytkę do napędu Xboksa, który zawył boleśnie... Zupełnie olałem pytanie domowników, po kiego grzyba włączyłem odkurzacz... Już nic nie stanie mi na przeszkodzie... Otwierają się bramy do nieba...
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Rozrywki w Liberty City [publi]
Liberty City - największa wirtualna metropolia ever. Wszystko tu jest - od śmiecących przechodniów po kaszlące prawie-że-bryki. Jest również sporo barów, restauracji, fast-foodów i całej masy innych ciekawych miejscówek. Co jednak najważniejsze, nie są wystawione tak o, dla picu. Do każdej możesz wejść, w każdej coś zrobić. Czemu zatem w przerwach od mordowania "tych złych", nie pozwolisz sobie zadzwonić do wirtualnych kumpli i nieco zaszaleć?
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Historia Liberty City [publi]
Najgorsze miejsce w całych Stanach Zjednoczonych? Liberty City. Te wielkie miasto zbudowane przez Rockstar obejrzało wiele historii, śmierci i rozrób. Początkowo stworzone w GTA I, było także głównym bohaterem GTA III, Liberty City Stories i IV. Tak naprawdę nikogo nie obchodzi historia Claude Speeda, Niko Bellica czy Toniego Cipriani. Protagonistą serii zawsze było Liberty City.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010