Zombie
Zombies!!! atakują Windows Games Store
Powinniście ryglować drzwi i okna? Zdecydowanie. Chociaż jestem fanem wszystkiego, co żywo-trupo-podobne, Microsoft Studios rozczarował mnie na całej linii. Boli tym bardziej, że dotychczasowe gry wydawane przez tę ekipę są wzorowym przykładem na to, jak robi się aplikacje pod Windows 8.
Szymon Radzewicz
13 marca 2013
Dead Island i przeceny na ‘GamersGate’
Tematyka nieumarłych nie tylko systematycznie urzeka kinematografię, ale również przemysł branży elektronicznej. Czarowi chodzącego truchła nie oparli się również rodzimi developerzy, którzy dekapitację i hektolitry osocza zmiksowali z rajskim krajobrazem tropikalnej wyspy.
Szymon Białas
12 marca 2013
Arma coraz bardziej Steamowa: DayZ już tam jest, a Arma 3 będzie exclusivem platformy
ArmA, tworzona początkowo jako jeszcze bardziej hardkorowy następca Operation Flashpoint, to już na tyle odrębna gra, że nawet mody do niej stają się pełnoprawnymi produkcjami. Ostatnio pogłębia się współpraca serii z usługą Steam, o czym świadczą losy trzeciej części, a także popularnego wariantu DayZ.
Michał Grązka
22 lutego 2013
Wiadomość z ostatniej chwili: zombie zaatakowały GOG.com
Apokalipsa jest wszędzie. Żywe trupy wylewają się z ekranu monitora, z telewizorów, lodówek i ulotek rozdawanych na ulicy. To, że opanują również Good Old Games, było tylko kwestią czasu.
Szymon Radzewicz
12 lutego 2013
Gdzie pachną stokrotki
Rosnąca fala popularności seriali każe producentom wymyślać coraz to bardziej zakręcone realia, w których można by umieścić kolejnych bohaterów. Mieliśmy już rozbitków na tajemniczej wyspie, geniusza ucieczki i kochającego krew mordercę. Tym razem otrzymamy nieco większą dawkę zjawisk paranormalnych. Głównym daniem w "Gdzie pachną stokrotki" jest... wskrzeszanie zmarłych.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Zombie Master [mod]
Ciszę w ciemnym zaułku przerwał rozrywający powietrze huk wystrzału. Chwilę potem drugi, trzeci, czwarty… Wątła postać stała przywarta plecami do ściany, trzymając w drżących dłoniach wysłużonego Glocka. Kolejne łuski upadały z brzękiem na brukowany chodnik, cieni było jednak coraz więcej, jak gdyby każdy kolejny wystrzał powodował pojawienie się kolejnych sylwetek. Im bliżej podchodziły, tym wydawały się ohydniejsze. Widoczne stawały się blade kolory, widoczne ropniaki, płaty zgnilizny i otwarte rany. Krok po kroku karykaturalne sylwetki podchodziły coraz bliżej, było ich coraz więcej, na domiar złego już ostatnia łuska z brzękiem uderzyła o ziemię…
Rozrywka.Blog
11 marca 2010